Może pod japończykami Tyskie w końcu zacznie smakować jak piwo. Bo pod rządami góścia z RPA, a potem z Ameryki łacińskiej osiągneło dno dna. Inne piwo idzie na konkursy, a inne do sprzedaży. Niech zrobią piwo tradycyjnie warzone, a woda niech pochodzi z Gronia i nawet niech kosztuje ok 5zł za pół litra, jeśli będzie dobre to sie naprwno sprzeda.