Mniejsze niż planowane wydobycie oznacza straty finansowe. Banalnie upraszczając każda jedna wydobyta tona węgla jest obciążana kosztami węgla który nie został wydobyty. Mój dawny dyrektor mawiał: najdroższy jest ten nie wydobyty węgiel'...To dopiero początek trudności na wszystkich górniczych frontach na dole i na powierzchni wynikający z gwałtownych, żeby nie powiedzieć bezmyślnych, redukcji w doświadczonej załogi we wszystkich płaszczyznach. Planowanie personalne wymaga długiego, bardzo długiego oddechu...bo kto chce wydobywać węgiel w podziemnych KWK na głębokościach poniżej 800 metrów i głębiej musi mieć dużo pieniędzy, bardzo dużo pieniędzy...