Proszę o informację: 1.-Na jakich głębokościach stosuje się w Australii i USA samodzielną obudowę kotwową? 2.- W jakim górotworze? 3.- Czy uwzględnia sie krawędzie eksploatacyjne, które w polski GWK są czymś całkowicie normalnym... 4.- Jakie wyrobiska i w jakich wymiarach (w świetle) są przewidywane dla w/w systemu? 5.- Czy w tych oczekiwanych oszczędnościach wliczone są koszty za stosowne urządzenia i maszyny (kotw, klej i siatka zostały chyba uwzględnione).. Mam trochę pojęcia i doświadczenia zawodowego z techniką i technologią kotwienia na głębokościach daleko poniżej 1000m w górotworze o podobnej charakterystyce jak np. w JSW, lub PGG - i uważam, że obok w/w aspektów technicznych decydującym o sukcesie jest wyszkolona, świadoma załoga i odpowiedzialne za kotwienie osoby.