Komentarz do artykułu:
Górnictwo: w Marcelu ściana goni ścianę

Ludki z Marcela( z obydwu ruchów) to fajne chopy. Dbają o sprzęt, idzie sie z nimi dogodać, widac ze jeden drugiemu pomoze. Mozna to nazwac jak kiedys ' richtig onkel gruba'. Na tej kopalni przyjemnie sie pracuje. Maja nasze kombajny KSW880 I KSW 460. Ludzie z katowickich kopaln moga sleprom na Marcelu tasze do sciany albo przodka nosic, taka jest róznica miedzy nimi a reszta Szynść Boże.