No niestety w SUGu 'miodu' na pewno nie ma. Żadnych przywilejów, choć miały być premie roczne (obiecanki cacanki). Ludzi się zmusza do chodzenia do pracy w weekendy (jednego znajomego ze ściany 122 w Brzeszczach KRG ścian z koordynatorem zmusili do przyjścia w weekend, grożąc zwolnieniem) jednocześnie nie można sobie w te soboty i niedziele dorobić (trzeba wybrać, nie ma zmiłuj, bo sami wlepią wybitkę kiedy chcą). Po prostu wypłaty 1800-2900 zł. max, a średnio ok. 2400 zł. Ja rozumiem, że Tauron Wydobycie nie ma lekko, no ale praca za takie grosze to lekka przesada. Żeby chociaż powiedzieli, że 'po X latach w SUGu z automatu przechodzi się pod Tauron' a tu nic...