Związki zgadzają się na wszystko żeby nie stracić ciepłej posadki płaconej z stawki nadsztygara mało tego dochodzą prowizje z wczasów i jeszcze pieniążki z składek od naiwnych którzy jeszcze należą do nich. W JSW z Krupiński kobiety musiały się zebrać i jechać do Warszawy zamanifestować przeciwko zamykaniu kopalni w której specjalnie doprowadzono do zadłużenia i zamknięcia żeby teraz mogła przejąć niemiecka firma bez długu gdzie były specjalnie wybierane najgorsze złoża żeby te najlepsze przejął Niemiec a gdzie były związki co już się zaczynają kobietami wysługiwać.