Otrzymalem na prywatnej poczcie informacje od. ks. Ediego....przeprasza m, J.E. ks. Ediego.....Dobrze wyczulem, ze dyskutant jest ksiedzem, okazalo sie, ze stojacym b. wysoko w hierarchii koscielnej, tak wysoko, ze wyzej juz byc nie moze....Wasza Eminencji ksieze Edi, dziekuje za wszystkie polemiki, informacje, komentarze i grozby, usosunkuje sie do nich wkrotce ( w tej chwili pracuje, co, niestety, my, nie zyjacy z dotacji, musimy...) Dziekuje za komentarz o dzieciach, tak, jestem ojcem slicznych dzieci....miliony mezczyzn ma watpliwosci co do swego ojcoctwa, ja nie mam, i tu Wasza Eminencja polechtala moja meskosc, za co pokornie dziekuje.....Wkrotce dalsze moje komentarze, prosze pozostalych dyskutantow o dostosowanie jezyka do kalibru postaci ks. Ediego..............