O ile pamiętam, to otwór TG-1 odwiercony został na głębokość 2970 m, lecz na odcinku ostatnich 300 m był całkiem suchy i został zlikwidowany do głęb. 2650 m, skąd ujęto te "magiczne" 550 m3 wody o temp. ok 65 stopni C. Trudno jest powiedzieć dlaczego tylko 400 m rur specjalnych, bo konstrukcja otworu objęta jest tajemnicą, a to jest zawsze uzasadnieniem dla takich, a nie innych rur. Gostynin mimo że blisko nie musi wcale mieć takich samych warunków hydrogeologicznych, gdyż parametry filtracyjne nawet tych samych skał są bardzo zmienne, szczególnie w ujętych w Toruniu piaskowców szczelinowych. Po prostu w każdym miejscu jest inna ilość i rozwartość tych szczelin, w związku z tym i inna przpuszczalność wody określona tzw. współczynnikiem filtracji. Inwestor na pewno złożył sprawozdanie z tych prac chyba, że od razu zatwierdzono projekt na dwa otwory. Dokumentacja powykonawcza obejmuje wtedy sprawozdanie z wykonania całości projektu. Jak jest w rzeczywistości nie wiadomo, gdyż jak wspomniano wszystkie prace są utajnione. Jeżeli chodzi o sąd, to chyba jedynie sąd boski będzie tu sprawiedliwy.