Nie mam pojęcia jak to jest wszystko możliwe coraz więcej wypadków na tej waszej kopalni za każdym razem jak mój ojciec idzie na zmianę modlę się o jego powrot Czy tych biednych górników tak gonicie do pracy czy o co chodzi niech jeden z prezesów zjedzie wraz z nimi na zmianę a nie w biurze wiecznie rączki obwywa tylko z czego bo na pewno nie z pracy kondolencje dla rodziny biednego górnika.