Straty stratami - dobrze że obyło się bez ofiar w ludziach - ale jakie były przyczyny tego osuwiska? Czyżby ludzkie zaniedbanie i zwykły, ale fatalny w skutkach błąd w sztuce górniczej? Czy ocenę przyczyn też jest za wcześnie? Podobno pracownicy kopalni dostali xakaz kontaktowania się z mediami i udzielania jakichkolwiek informacji na temat zdarzenia pod rygorem odpowiedzialności pracowniczej (czytaj: zwolnienia z pracy). Ta sprawa śmierdzi.