Ministrowi doradzaja fachowcy a on sam jest fachowcem, popytaj ludzi na grubie ile maja wydobycia a ile skały. Problem z Krupińskim jest od lat, tylko teraz okazało sie ze nie ma kto juz dopłacać do strat. Zrozumcie wreszcie ryle ze to ze macie wydobycie nie znaczy ze kopalnia dobrze prosperuje