W sytuacji Makoszów obecnie tak naprawdę nic mądrego nie da się już zrobić . Najbardziej zdumiewają mnie związkowcy ( może nie wszyscy ) że nie mają odwagi wprost powiedzieć tak na Makoszowach jak i w każdej spółce że powiedzmy tę czy tamtą kopalnię trzeba zamknąć i podpisać takie porozumienie żeby wszyscy górnicy nawet ci z SRK mogli dostać pracę na innej kopalni. Niestety wygląda na to że jak najdłużej chcą utrzymać się na stołkach Panów Przewodniczących