Niech się zajmą najpierw ludźmi co pracują w KHW czyli przechowalnia inwalidów umysłowych co niestety podejmowali błędne decyzje na kopalniach a za kare poszli do Holdingu. Niestety wiem co oznaczają takie rozmowy. Cięcia dla motłochu, pozbawić ich wszystkiego, żeby góra sobie nie musiała odjąć przywilejów i kasy. Dalej niech firmy zewnętrzne biją przodki, przecie Pan prezes jednej i drugiej firmy muszą pływać w kasie co im kopalnia płaci.