To umówmy się że Wy panowie związkowcy zjedziecie z nami i będziemy razem fedrować (macie kartę górnika i większość uprawnień dopuszczających Was do takiej pracy) dobrze wiedzieliście w jaki syf "pan Mendalkiewicz ze spółką" nas wpuścił a teraz NAM każecie brać za to odpowiedzialność i zgadzacie sie na dobowy limit wydobycia niemożliwy do osiągnięcia na tych pożal się Boże ścianach. Szczęść Boże dla górników z KWK Sośnica