Komentarz do artykułu:
Matusiewicz: Zasługujemy na więcej

Gdyby "S" zapowiedziała manifestację uliczną 11-listopada albo w Boże Ciało, to można by rozważyć, czy pan wicewojewoda ma rację. Ale 4. czerwca nie jest żadnym świętem narodowym, to nawet nie jest dzień wolny od pracy! Więc argument, że musi wtedy obowiązywać pax christiana jest całkowicie chybiony. Po drugie są różne formy świętowania ważnych rocznic. Jedni się modlą, inni afirmują pod pomnikami, inni kontestują a jeszcze inni chleją, bo nie trzeba iść do pracy. Kontestujące były np. (oficjalnie i teoretycznie) wszystkie pochody 1-majowe w PRL, gdy klasa robotnicza krajów miłujących pokój na ulicach dawała odpór kapitalizmowi i imperializmowi światowemu.