Mam sąsiadów goroli którzy druga czesc rodziny tez goroli maja w Gliwicach .Kiedys tu gorole z Gliwic przyjechali do rodziny to w ciągu nocy ukradli mi 2 pary butów i rower z klatki A impreza to była non stop .Gorolskie Gliwicoki zarobic na siebie nie umieja więc kradną.I mało wazne że do gara nie ma co włozyć byle jest chlanie .
7 listopada 2015 19:38:41
Górnictwo: związkowcy z Kompanii żądają gwarancji wypłaty barbórek