KWB Konin: Działania Greenpeace prowadzą do eskalacji konfliktu
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Organizacje ekologiczne współcześnie
to świetnie zorganizowane struktury
biznesowo-propagandowo-polityczne. Na
górze banda zimnych wyrachowanych
cwaniaków i ścisłe związki z
gospodarką i władzą, na dole rzesza
pożytecznych idiotów, szczególnie
bezkrytyczne, manipulowane i zbuntowane
nastolatki w okresie dojrzewania.
„uczciwość” greenpeace
1. na stonie (wkrecswietlowke pl) ktora
jest storna greenpeaceu w prawym gornym
rogu jest link do prywatnej, komercyjnej
firmy. Wiec skoro oficjalnie reklamuje
się tam jakas firma to czemu ludzie z
greenpeace mowia ze nigdy nie biora
pieniędzy od firm? Ze jedyne źródło
finansowania gp to prywatni darczyńcy =
osoby fizyczne?
2. na swoich stronach greenpeace
publikuje raport o energetyce w Polsce:
W raporcie tym ni z gruszki nie z
pietruszki stwierdzone jest (strona 26
nagłówek rozdzialu 8 – go) ze polska
powinna 50% energi produkowac z
wiatrakow. Znow twierdzi greenpeace ze
tak twierdza obiektywni eksperci.
Jednak jak poszukac to okazuje się iż
współautorem raportu jest osoba
(Grzegorz Wiśniewski) z komercyjnej
firmy – choc sprytnie nazwanej tak
aby
wydawalo się iż jest to jednostka
naukowa (Instytut Energetyki
Odnawialnej),zarabiajaca na odplatnym
przygotowaniu opracowan w dziedzinie
energetyki wiatrowej oraz innych OZE.
Zreszta ta firma nazywa sama siebie
Instytutem a nie ma tam pracującego
zadnego doktora czy profesora(www ieo
pl).
Jak dla mnie to brzmi tak: my greenpeace
„OBIEKTYWNIE” mowimy wszem i wobec
ze najekologiczniej jest budowac jak
najwięcej elektrowni wiatrowych!! Nasz
obiektywizm wynika z faktu ze nasze
zdanie popiera komercyjna firma majaca
szanse tym wiecej zarobic im wiecej w
Polsce będzie budowanych wiatrakow. Po
prostu zastanwia mnie gdzie tu jest
obiektywizm i uczciwosc greenpeacu?
Jeśli chca lobbowac na rzecz jakiegos
producenta/producentow (etc) to ich
prawo (pomijam tu teraz bzdurnosc
stwierdzenia ze polska energetyka ma byc
oparta glownie o wiatraki). Jednak
proste pytanie po co tak sie obnosza z
tym ze dostaja wsparcie jedynie od
prywatnych darczyncow, gdy fakty temu
przecza? W jakim celu gp stroi sie w
piorka organizacji non-profit, czy nie
uczciwiej jest "grac w otwarte karty"?
Organizacje ekologiczne współcześnie to świetnie zorganizowane struktury biznesowo-propagandowo-polityczne. Na górze banda zimnych wyrachowanych cwaniaków i ścisłe związki z gospodarką i władzą, na dole rzesza pożytecznych idiotów, szczególnie bezkrytyczne, manipulowane i zbuntowane nastolatki w okresie dojrzewania.
„uczciwość” greenpeace 1. na stonie (wkrecswietlowke pl) ktora jest storna greenpeaceu w prawym gornym rogu jest link do prywatnej, komercyjnej firmy. Wiec skoro oficjalnie reklamuje się tam jakas firma to czemu ludzie z greenpeace mowia ze nigdy nie biora pieniędzy od firm? Ze jedyne źródło finansowania gp to prywatni darczyńcy = osoby fizyczne? 2. na swoich stronach greenpeace publikuje raport o energetyce w Polsce: W raporcie tym ni z gruszki nie z pietruszki stwierdzone jest (strona 26 nagłówek rozdzialu 8 – go) ze polska powinna 50% energi produkowac z wiatrakow. Znow twierdzi greenpeace ze tak twierdza obiektywni eksperci. Jednak jak poszukac to okazuje się iż współautorem raportu jest osoba (Grzegorz Wiśniewski) z komercyjnej firmy – choc sprytnie nazwanej tak aby wydawalo się iż jest to jednostka naukowa (Instytut Energetyki Odnawialnej),zarabiajaca na odplatnym przygotowaniu opracowan w dziedzinie energetyki wiatrowej oraz innych OZE. Zreszta ta firma nazywa sama siebie Instytutem a nie ma tam pracującego zadnego doktora czy profesora(www ieo pl). Jak dla mnie to brzmi tak: my greenpeace „OBIEKTYWNIE” mowimy wszem i wobec ze najekologiczniej jest budowac jak najwięcej elektrowni wiatrowych!! Nasz obiektywizm wynika z faktu ze nasze zdanie popiera komercyjna firma majaca szanse tym wiecej zarobic im wiecej w Polsce będzie budowanych wiatrakow. Po prostu zastanwia mnie gdzie tu jest obiektywizm i uczciwosc greenpeacu? Jeśli chca lobbowac na rzecz jakiegos producenta/producentow (etc) to ich prawo (pomijam tu teraz bzdurnosc stwierdzenia ze polska energetyka ma byc oparta glownie o wiatraki). Jednak proste pytanie po co tak sie obnosza z tym ze dostaja wsparcie jedynie od prywatnych darczyncow, gdy fakty temu przecza? W jakim celu gp stroi sie w piorka organizacji non-profit, czy nie uczciwiej jest "grac w otwarte karty"?
Uważam, że najwyższy czas aby powstała jakaś organizacja społeczna,która by zapędy ekoterrorystów z Greepeace mogła skutecznie niwelować