Nieunijne mocarstwa (odpowiadające za blisko 90 procent emisji dwutlenku węgla do atmosfery) postanowiły wszelkimi siłami popierać walkę UE o czyste powietrze i dobry klimat... Ale tylko teoretycznie. W praktyce przyjęto zasadę neutralności. Wy działajcie, eksperymentujcie, a my będziemy się przyglądać i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Wszystkie te uwagi nasuwają się nieuchronnie po środowej (16 listopada) decyzji, jaką w tej materii podjął Parlament Europejski. Przegłosował on rezolucję w sprawie negocjacji klimatycznych w Durbanie i wezwał w niej kraje UE do zwiększenia celu redukcji emisji CO2 ponad 20 proc.
Na początek postanowiono zatrzymać... ocieplający się klimat. Orzeczono, że winnym za ten stan rzeczy jest dwutlenek węgla. Jego wydzielanie się postanowiono znacząco, definitywnie i bezpowrotnie zredukować. Te ambitne plany zostały przyjęte druzgocącą większością głosów uczonych i ich... politycznych sponsorów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.