REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTAC./NIEROTAC. STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA370x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP]
7 września 2011 10:00 Portal gospodarka i ludzie 3.5 tys. odsłon

Czy CO2 istotnie zagraża klimatowi oraz istnieniu życia?

Wygląda na to, że to nie wzrost zawartości CO2 w atmosferze powoduje wzrost temperatury, lecz odwrotnie... - twierdzi prof. Adam Gierek
fot: Kajetan Berezowski

Odpowiada prof. Adam Gierek - poseł do Parlamentu Europejskiego:

-Twierdzenie zawarte w czwartym raporcie Międzynarodowego Panelu ds. Zmian Klimatycznych (IPCC). Mówi ono o tym, iż to człowiek emitując gazy cieplarniane do atmosfery w 90 proc. wpływa na zmiany klimatu, przy czym te zmiany jedynie w pozostałych 10% zachodzą pod wpływem innych naturalnych czynników. Jest to często powielany przez wyznawców poglądów IPCC na temat antropogenicznego wpływu na klimat argument, który nie może wynikać z analiz statystycznych.

Te bowiem mogą jedynie mówić o współczynniku korelacji, który jeśli jest wyższy od 0,5, to oznacza to, że mamy do czynienia z silniejszą korelacją pomiędzy czynnikiem zmienności (CO2) a parametrem wynikowym (temperatura). Jednakże siła oddziaływania jest określana współczynnikiem regresji, którego wielkość w tym przypadku mieści się prawdopodobnie w przedziale błędu statystycznego. Jeśli więc nawet istnieje jakąś korelacja pomiędzy zmianami zawartości CO2 w atmosferze a temperaturą, to wcale nie oznacza to, iż jest to opis funkcyjny zależności fizycznych tych zmian i najprawdopodobniej tak nie jest, bowiem obserwowane w historii Ziemi piki zawartości tego gazu w atmosferze nie pokrywają się z pikami temperaturowymi, lecz występują po okresie pewnego czasu relaksacji.

Wygląda na to, że to nie wzrost zawartości CO2 w atmosferze powoduje wzrost temperatury, lecz odwrotnie - wzrost temperatury, będący efektem oddziaływania wielu czynników naturalnych znanych i z przeszłości, jest powodem (zgodnie ze znanym prawem Henry\'ego) wzrostu z pewnym opóźnieniem zawartości procentowej tego potrzebnego dla życia gazu w atmosferze ziemskiej. Chodzi bowiem o CO2 "wydychane" przez oceany i morza do atmosfery.

Dwie podstawowe hipotezy zmian klimatycznych
Forsowaniu tzw. walki ze zmianami klimatu przez władze Komisji Europejskiej miały m.in. służyć tzw. pierwszy i drugi Raport Florenza, stanowiące próbę legitymizacji jakoby naukowo podejmowanych decyzji politycznych. Pierwszy raport Florenza nosił zresztą tytuł "Naukowe fakty dotyczące zmian klimatu: wyniki i zalecenia stanowiące podstawę procesu decyzyjnego".

Analizowałem go dokładnie i zgłosiłem kilkanaście poprawek, które zostały przez gremium kierownicze Tymczasowej Komisji ds. Zmian Klimatu arbitralnie odrzucone. A chodziło mi w nich o rzeczywiste wprowadzenie elementu naukowego, ponieważ w raporcie Florenza, mimo jego nazwy, nie znalazłem ani jednego dowodu naukowego na zmiany klimatyczne poza jedynie stwierdzeniem, że stworzony przy ONZ IPCC jest w tych sprawach autorytetem, a wszelka krytyka postulatów tego Panelu jest niedopuszczalna. Ja natomiast sugerowałem konieczność opracowania spójnego modelu uwzględniającego wszystkie czynniki zmienności, a nie tylko hipotetyczny wpływ jednego, jakim jest zawartość CO2.

Istnieją dwie podstawowe hipotezy (w rzeczywistości jest ich znacznie więcej), a więc stwierdzenia wymagające dowodu, na temat zmian klimatycznych. Jedna z nich, najbardziej prawdopodobna i popierana przez bardzo wiele niezależnych politycznie środowisk naukowych, w tym uczonych z Polskiej Akademii Nauk, stworzona w oparciu o liczne przesłanki - to hipoteza cyklicznych naturalnych zmian klimatu, druga zaś, która bierze pod uwagę tylko jeden czynnik zmienności, tj, zmiany zawartości CO2 w atmosferze (przyjęto, że w okresie przedprzemysłowym wynosiła ona 250 ppm, a obecnie ok. 380 ppm, tj. cząstek tego gazu na milion cząstek w atmosferze).

W tym drugim przypadku również i sama przesłanka hipotezy jest dość niepewna, bowiem ze względu na wpływ temperatury na rozpuszczalność CO2 w wodach oceanów i mórz (prawo Henry\'ego - im wyższa temperatura wody, tym mniejsza rozpuszczalność CO2) może się zatem okazać, że to nie zwiększona zawartość CO2 w atmosferze jest przyczyną ocieplenia, lecz ocieplenie z innych powodów wywołuje ten wzrost. Dochodzi ponadto możliwość zaistnienia 30 proc. błędu systematycznego przy określaniu jego zawartości w rdzeniach lodowych pozyskiwanych z odległych czasowo warstw geologicznych lodowców.

Przesłanki pozwalające sformułować hipotezę pierwszą są bardziej wiarygodne naukowo i muszę stwierdzić, że gdybym miał do wyboru jedną z tych dwu hipotez, to oczywiście wybrałbym tę pierwszą, chociaż nie można do końca wykluczyć oddziaływania antropogenicznego na kształtowanie się klimatu. Ponadto interpretacja mechanizmu oddziaływania na klimat w przypadku pierwszej hipotezy ma lepsze podstawy naukowe. Polega on (ten mechanizm) na tym, że zmieniająca się aktywność Słońca oddziaływuje na dopływ promieni kosmicznych, które zarodkują tworzenie się chmur (efekt obserwowany m.in. w komorze Wilsona). Czynniki antropogeniczne mogą zresztą oddziaływać na klimat równolegle.

Mogą to być z jednej strony gazy cieplarniane, zwłaszcza para wodna, z drugiej zaś efekt wylesiania i wzrostu areału pól uprawnych, a także efekt powstawania i oddziaływania wielkich obszarów zurbanizowanych.

Pytanie do Komisji Europejskiej
W związku z nasilającymi się obiekcjami w świecie nauki co do wiarygodności hipotezy pierwszej lansowanej przez IPCC i usilnie lobbowanej przez KE, zwróciłem się z pisemnym pytaniem priorytetowym do Komisji Europejskiej w tej sprawie (P-6151/09). Przytaczam jego treść:

"W 4-tym Raporcie IPCC znajdują się informacje, które stały się podstawą podejmowanych przez Komisję Europejską, a następnie Parlament Europejski bardzo istotnych "życiowych" decyzji gospodarczych. Grożą one, a w szczególności restrykcje dot. emisji CO2, ogromnym regresem gospodarczym i cywilizacyjnym. IPCC, jako jedyne źródło informacji dla KE, stanowi międzynarodowy panel opierający się na danych pozyskiwanych z różnych ośrodków naukowych; samo natomiast nie dysponuje własnymi badaniami, a jego praca ma jedynie charakter analityczny.

Pytanie:
Czy w związku z licznymi krytycznymi w stosunku do IPCC enuncjacjami m.in. NIPCC (Non-Governmental International Panel on Climate Changes), a także poważnymi analizami opartymi na bezpośrednich badaniach, np. Komitetu Badań Geologicznych Polskiej Akademii Nauk, które podważają wnioski IPCC, i wielu innych krytycznych pod adresem tego Panelu informacji, w szczególności zaś w sytuacji afery dotyczącej ujawnienia korespondencji CRU (Climate Research Unit przy Uniwersytecie Wschodniej Anglii) dotyczącej fałszowania danych (Climategate), Komisja Europejska nie zleci w sprawie zmian klimatu badań weryfikujących?

Na moje pytanie uzyskałem następującą odpowiedź od Komisarza UE ds. Środowiska, Pana Stavrosa Dimasa:

"Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) - organizacja działająca w ramach Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) i Programu Narodów Zjednoczonych ds. Ochrony Środowiska - nie prowadzi samodzielnych badań, ale ocenia istniejące publikacje naukowe i techniczne, istotne dla zrozumienia ryzyka związanego ze zmianami klimatu powodowanymi ludzką działalnością.

Oceny IPCC to wyraz konsensusu osiągniętego przez tysiące naukowców na całym świecie w oparciu o zweryfikowane dane naukowe. Obiektywność ocen jest zapewniona dzięki obszernemu i otwartemu procesowi weryfikacji i wspólnej odpowiedzialności za raport. Żaden rząd, żadna organizacja czy osoba prywatna nie są wyłącznie odpowiedzialne za jakąkolwiek część raportu.

Dlatego 4. raport IPCC stanowi najbardziej wiarygodne źródło informacji naukowych na temat zmian klimatu na świecie.

Unia Europejska opiera swoją politykę przeciwdziałania zmianie klimatu na wiarygodnych danych i na bieżąco śledzi najnowsze odkrycia naukowe. Badania, które przeprowadzono po publikacji 4. raportu IPCC, konsekwentnie potwierdziły tę bazę dowodową oraz fakt, że konieczne jest podjęcie szybkich kroków na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatu.

Jeśli chodzi o niedawne zarzuty związane z ujawnieniem korespondencji mailowej Zespołu Naukowego ds. Klimatu (ang. Climate Reasearch Unit) przy Uniwersytecie Wschodniej Anglii (Climategate), Komisja Europejska stoi na stanowisku, że nie ma to wpływu na ewidentne i uzasadnione wnioski zawarte w raporcie IPCC.
Komisja Europejska zna stanowisko Komitetu Badań Geologicznych Polskiej Akademii Nauk.

Zanim zaczniemy inwestować w szeroko zakrojone środki mające na celu przeciwdziałanie zmianom klimatu, powinniśmy rzeczywiście dopilnować, aby badania interdyscyplinarne lepiej oceniały czynniki wpływające na klimat na Ziemi.

Dlatego 7. Program Ramowy w zakresie badań i rozwoju technologicznego (7PR) Komisji Europejskiej propaguje interdyscyplinarne badania Ziemi w celu lepszego zrozumienia czynników wpływających na klimat, w tym społeczno-ekonomicznych czynników zwiększających emisję gazów cieplarnianych. Wyniki obecnie trwających badań zostaną uwzględnione w 5. raporcie IPCC, który ma zostać opublikowany w 2014 r., i który udostępni decydentom politycznym najnowsze dane naukowe.

Naszym obowiązkiem jest znalezienie trwałych rozwiązań pozwalających zwalczać zmiany klimatu w Europie i na świecie. Potrzebujemy otwartego i trwałego dialogu ze środowiskiem naukowców, a IPCC jest niezbędnym narzędziem tego dialogu i pozostanie nim w przyszłości."

Jak widać, pan Komisarz mimo zarzutów o brak wiarygodności naukowej pod adresem IPCC takich, jak:
- zarzut związany z ujawnieniem korespondencji mailowej (Climategate),
- zarzut tendencyjnego dobierania danych dotyczących zmian temperatur na terenie Rosji i Australii tak, by potwierdzały one z góry założoną tezę,
- fakt podnoszony przez ministra ekologii Indii, Jarama Ramesha, dotyczący błędu w zakresie przewidywania czasu istnienia lodowców himalajskich do 2035 roku (Glaciergate),
- pominięcie przez IPCC historycznie udokumentowanego Ocieplenia Średniowiecznego oraz Małej Epoki Lodowej, co kompromituje i podważa wiarygodność naukową tej instytucji,
- szacowanie poziomu CO2 w atmosferze okresu przedprzemysłowego w oparciu o obarczone bardzo dużym błędem systematycznym pomiary CO2 w rdzeniach lodowych,
- pominięcie faktu, ze w ostatnich kilkunastu latach średnia temperatura nie wzrastała, jak przewidywała IPCC, o dwa stopnie, lecz malała, stwierdza, iż KE stoi na stanowisku, że to nie ma wpływu na wnioski w raporcie IPCC (dlaczego?).

Jak chodzi o stanowisko Polskiej Akademii Nauk, to brak w odpowiedzi pana Komisarza Dimasa merytorycznego odniesienia się do zawartych tam stwierdzeń.

Zgadzam się z panem Komisarzem jedynie w tym, iż niezbędny jest otwarty i trwały dialog ze środowiskiem naukowców. Natomiast IPCC w świetle powyższego nie może być niestety niezbędnym narzędziem takiego dialogu, gdyż brak jej stosownej wiarygodności naukowej.

Potrzeba niezależnych badań klimatycznych
Nadszedł czas, by w tak ważnej dla cywilizacji sprawie jak ograniczenie emisji CO2 KE nie podejmowała dalekosiężnych i rzekomo pilnych decyzji w oparciu jedynie o ten Panel, lecz powołała niezależny zespół naukowców, tj. niezależny od opinii KE i wszelkich nacisków politycznych, który podda analizie dotychczasowe badania klimatyczne. Myślę, że wymaga tego odpowiedzialność wobec narodów UE i jej suwerenności. Indie powołały już swój odpowiednik IPCC.

Problem prawidłowej, naukowej, a nie politycznej, oceny wpływu emisji dwutlenku węgla na zmiany klimatyczne na Ziemi, ma duże znaczenie dla Polski. Restrykcyjne i dogmatyczne podejście w tym zakresie uderza bowiem w naszą energetykę, przemysł węglowy i ciężki, a w konsekwencji w całą gospodarkę narodową.
Czy wzrost zawartości CO2 w atmosferze rzeczywiście nam zagraża? A może jednak odwrotnie, może CO2 jest potrzebny dla rozkwitu życia na Ziemi?

Czy ktoś zadał sobie pytanie: co byłoby, gdyby ciągle malejąca w skali dziejów naszej planety określonych cyklami geologicznymi zawartość tego gazu w atmosferze się wyczerpała? Przecież zgodnie z podstawowym prawem fizykochemii (prawo Le Chateliera) cieplejszy klimat i wzrost CO2 w atmosferze to idealne warunki dla fotosyntezy, a więc do istnienia życia na naszym globie.

Istotnie, amerykańskie satelity zanotowały ostatnio kilkuprocentowy wzrost produkcji biomasy na Ziemi, natomiast w lasach Finlandii i Syberii stwierdzono kilkunastoprocentowy przyrost masy drzewnej. Jaka jest zatem optymalna zawartość CO2 w atmosferze - może 2-3 razy większa niż obecnie?

Patrząc zimą przez okno na kaprysy pogody, cieszmy się z ciepła, jak długo się da, bo nikt nie może stwierdzić, czy nie czeka nas kilkadziesiąt lat oziębienia.

W dzisiejszym świecie liczącym ponad 6 miliardów ludzi nawet drobne wahania klimatyczne mogą wywoływać katastrofalne skutki.

Dlatego bez pewności, że w ogóle ludzkość jest w stanie ingerować w mechanizmy rządzące klimatem, wielkie, planowane przez UE środki na walkę z emisją CO2 winny - moim zdaniem - służyć walce ze skutkami zmian klimatu.

Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.

REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM]
Więcej z kategorii
REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
REKLAMA 900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
Komentarze (0) pokaż wszystkie
  • YBEAR
    user

REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
CZĘSTO CZYTANE
Wstrząs w kopalni, załoga wycofana
18 listopada 2024
57.2 tys. odsłon
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - UNDER]