W ostatnich stu latach wybuchy metanu, zazwyczaj połączone z wybuchami pyłu węglowego, spowodowały w polskich kopalniach kilka tragicznych katastrof, z których każda kosztowała życie kilkunastu-kilkudziesięciu górników.
Tę listę otwiera wybuch gazów pożarowych w kopalni Reden w 1923 roku, który spowodował śmierć 39 pracowników. Wybuch metanu w kopalni Jankowice w 1950 roku kosztował życie 29 górników. W 6 lat później w kopalni Boże Dary w następstwie wybuchu gazów pożarowych ginie 23 górników. W 1958 roku w Nowej Rudzie wybuch metanu i pyłu węglowego zabija 14 pracowników tego zakładu. W następstwie takiegoż wybuchu aż 34 górników ginie w 1974 roku w kopalni Silesia. Wybuch metanu w kopalni Wałbrzych w 1985 roku, to kolejnych 18 ofiar. Dalszych 18 z tego samego powodu ginie w dwa lata później w kopalni Mysłowice. Dwukrotnie w krótkim okresie - w roku 1990 i w 2002 - dochodzi do metanowych katastrof w kopalni Halemba. W pierwszej ginie 19 górników, w drugiej - 23. W 2009 roku w ruchu Śląsk kopalni Wujek wybuch metanu powoduje śmierć 20 pracowników tego zakładu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.