Osuszacze powietrza dla powodzian z Bogatyni oraz wsparcie piknika charytatywnego dla poszkodowanych w powodzi – tak potrzebującym pomaga Rafako, które samo miało do czynienia z wielką wodą kilkanaście lat temu.
Jak podkreśla Krzysztof Burek, wiceprezes spółki, firma nie pozostaje obojętna na apele o pomoc dla powodzian, bo powódź nie jest tu obca. Rafako mocno ucierpiało podczas powodzi, jaka dotknęła Racibórz w lipcu 1997 roku. - Mieliśmy bardzo poważne straty, firma była unieruchomiona na dobrych kilka tygodni. Wówczas również wyciągnięto do nas pomocną dłoń. Gdyby nie to, nie wiadomo, jak potoczyłyby się nasze losy – mówi Burek. - To nieoceniony dług wdzięczności, który staramy się spłacać, angażując się w pomoc dla powodzian – dodaje.
W sierpniu 2010 r. raciborska firma przekazała powodzianom z Bogatyni 10 osuszaczy powietrza. Kilka tygodni później wsparła zaś piknik charytatywny na rzecz powodzian, jaki odbył się 12 września 2010 r. w Raciborzu .
Wiceprezes Burek przypomina, że Rafako to jedna z ważniejszych firm i największy pracodawca na Raciborszczyźnie. - Z tym wiążą się pewne zobowiązania społeczne. I choć nie są związane z biznesem, to są dla nas bardzo ważne – stwierdza.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.