W pierwszym półroczu tego roku wydobycie węgla kamiennego na Śląsku spadło o 1,4 mln ton w porównaniu to analogicznego okresu w roku ubiegłym – poinformowała „Rzeczpospolita” powołując się na dane Ministerstwa Gospodarki.
Śląskie kopalnie w okresie od stycznia co czerwca wydobyły 34,68 mln ton węgla. Jeśli ta tendencja się utrzyma to ich roczne wydobycie może nie przekroczyć 70 mln ton.
Mniejsze wydobycie nie oznacza jednak, że zmniejszyły się zapasy „czarnego złota”. Z danych MG wynika, że na koniec czerwca br. na zwałach zalegało 5,89 mln t węgla. Jest to o 3900 ton więcej niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. Spadły natomiast zapasy węgla koksującego o 0,73 mln t. Nie powinno to dziwić bowiem ten surowiec jest niezbędny do produkcji stali. Rynek stalowy złapał już oddech po kryzysie, a wielkie zapotrzebowanie na koks wykorzystał między innymi koncern New World Resources, który podniósł ceny tego surowca.
Sprzedaż węgla kamiennego w pierwszym półroczu br. wyniosła 32,85mln t i był wyższa o 1,7 mln t w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym. Ten wynik to głównie zasługa eksportu, który zwiększył się o ponad 2,2 mln t., co stanowi wzrost o blisko 57 proc. Na rynku krajowym sprzedaż zanotowała spadek w wysokości 2 proc.
Należy zwrócić uwagę na fakt, że aż o 118,3 proc. wzrosła sprzedaż paliwa do koksowni. Spadły za to jego dostawy do do energetyki zawodowej oraz ciepłowni przemysłowych i komunalnych. Cena węgla koksowego wzrosła o 24,3 proc. i wyniosła 547,39 zł za tonę.
Ogólny wzrost sprzedaży w okresie styczeń -czerwiec 2010 o 5,4 proc., przy wzroście średniej ceny zbytu ogółem, który wyniósł 1,1 proc. spowodował zwiększenie przychodów netto ze sprzedaży węgla z 8,8 mld zł do 9,4 mld zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.