Kompania Węglowa do końca sierpnia złoży w Ministerstwie Gospodarki 18 wniosków o częściowe dofinansowanie z budżetu inwestycji początkowych w 12 kopalniach spółki.
Jacek Naglik, dyrektor Biura Inwestycji i Gospodarki Środkami Produkcji, nie chce wyjawić, o jak duże wsparcie finansowe będzie ubiegała się największa górnicza firma. Przypomina natomiast, że na dotację mogą liczyć jedynie kopalnie rentowne lub bliskie rentowności.
Koksowy i czystszy
– Nasze wnioski dotyczą głównie wykonywania wyrobisk górniczych udostępniających nowe złoża, związanych z budową nowych poziomów wydobywczych, zakupem maszyn i urządzeń, umożliwiających rozpoczęcie eksploatacji w takich partiach oraz modernizacji zakładów wzbogacania węgla – wymienia dyrektor Naglik.
Inwestycją szczególnego znaczenia jest dla firmy budowa i udostępnienie poziomu 1050 w kopalni „Knurów-Szczygłowice”. – Jest tam węgiel koksowy. W jego eksploatacji tkwi pomyślna przyszłość obu zakładów – wyjaśnia.
Zbliżone projekty obejmują budowę nowych poziomów w „Chwałowicach” i „Jankowicach”. Kompania zabiega też o dofinansowanie modernizacji zakładów przeróbki mechanicznej węgla w „Szczygłowicach”, „Sośnicy-Makoszowach” i „Marcelu”.
Z dotacją lub – w pesymistycznym wariancie – bez niej, wymienione inwestycje i tak będą prowadzone. Tyle tylko, że zastrzyk pieniędzy budżetowych pomógłby przyśpieszyć ich realizację.
Jastrzębska Spółka Węglowa wnioski o dofinansowanie złoży przed 6 września. Ale już teraz wiadomo, że będzie zabiegała o jedną czwartą z możliwej pomocy na inwestycje początkowe, czyli o ponad 100 mln zł.
– Trwa drobiazgowe wykańczanie wniosków, toteż na razie nie chcemy mówić o szczegółach. Ewentualne środki pomocowe zamierzamy generalnie przeznaczyć na udostępnienie zasobów węgla w obrębie nowych złóż „Zofiówki” i „Pniówka” oraz na większych głębokościach w już eksploatowanych w „Zofiówce”, „Pniówku” i „Budryku”. Wśród przygotowywanych projektów są też modernizacje zakładów przeróbczych w „Budryku” i „Zofiówce” – informuje Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik prasowy JSW SA.
Abstrahując od możliwej budżetowej „kroplówki”, Katarzyna Jabłońska-Bajer przypomina, że strategiczne inwestycje spółka realizowała nawet w kryzysie, ponieważ od nich zależy jej przyszłość i nie mogła sobie pozwolić na dalszą zwłokę.
Arteria megakopalni najważniejsza
Siedem projektów inwestycji początkowych, spełniających wszystkie kryteria unijnej reglamentacji, mają już przygotowanych specjaliści z Katowickiego Holdingu Węglowego. Ostateczna aprobata zarządu spółki będzie finalnym akcentem przed ich złożeniem w Ministerstwie Gospodarki. Najwięcej, tj. cztery projekty, dotyczy pomocy w finansowaniu rozwojowych przedsięwzięć w kopalni „Mysłowice-Wesoła”, która ma być centrum przyszłej megakopalni z dostępem do 550 mln ton nowych przemysłowych zasobów węgla. Dwa dalsze projekty w części miałyby być realizowane za pieniądze pomocowe w kopalni „Murcki-Staszic”, a jeden – w „Wujku”.
Także rzecznik prasowy KHW SA Ryszard Fedorowski wzbrania się na razie przed wyjawieniem wielkości dotacji budżetowej, o którą będzie występowała katowicka firma.
– Dla KHW inwestycją o szczególnym znaczeniu jest pogłębienie z 675 do 1230 metrów szybu „Bronisław” w kopalni „Mysłowice-Wesoła”. W zaawansowanych pracach wokół przyszłej megakopalni szyb ten ma stanowić główną pionową arterię transportowo-wentylacyjną i na długie lata rozwiązać problem tzw. eksploatacji podpoziomowej. Dodatkowe pieniądze na ten cel byłyby zatem niesłychanie ważnym impulsem rozwojowym – wyjaśnił Ryszard Fedorowski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.