Dobrze tym, co do gotowyj miski przichodzóm – tylko konkurencja duża.
Dobrze z cudzego rzemiynia pasy kroć – patrz wyżej.
Dostoł ćwika za niyboszczyka – to chyba był kiepski interes…
Dopoka go widzisz, tak długo mu wierz – choć i to bywa niepewne.
Dopiyro poznómy, co posiadómy, jak postradómy – ciekawe, czy dotyczy to też następnej maksymy?
Dopoka dziołcha mało, to jóm czesz, jak wiynkszo, to jóm strzeż, jak starszo, to zapłać kómu, co jóm weźnie z dómu – trochę drastyczne, nie?
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.