Europejski Bank Centralny (EBC) ogłosił jednocześnie, że w razie konieczności będzie skupował na rynku wtórnym obligacje krajów, które mają trudności z finansowaniem swojego zadłużenia. Pozwoli to na utrzymanie w ryzach rentowności obligacji państw strefy euro, które zmagają się z wysokimi deficytami budżetowymi.
- Program będzie użyty tylko w razie konieczności - oświadczył unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn. 11-godzinny maraton rozpoczętych w niedzielę po południu rozmów ministrów podsumował słowami: "doświadczenie mnie nauczyło, że UE najlepsze decyzje podejmuje w nocy".
- Widzimy wspólne działanie trzech instytucji: Rady (UE - przyp. red.), MFW i EBC. Myślę, że to są działania na taką skalę, że są bez wątpienia adekwatne do skali zagrożeń - powiedział minister finansów Jacek Rostowski. Przestrzegł jednak, że choć sytuacja na rynkach finansowych powinna się uspokoić i decyzje będą skuteczne, "nie powrócimy do stanu sprzed sześciu tygodni z dnia na dzień".
- Od czasu do czasu dalsze problemy i dalsze zagrożenia powstaną. Musimy być świadomi tego, że w tych trudnych czasach także gospodarka polska, która jest zdrowa i silna, płynie na wzburzonych morzach - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.