Jeśli ktoś nie widział jeszcze najlepszego monodramu w ubiegłym sezonie teatralnym, będzie mógł to zaniedbanie nadrobić w najbliższą niedzielę. Na scenę Zabytkowej Kopalni Węgla Kamiennego „Guido” zawita wówczas kolega Mela Gibsona, czyli Mirosław Neinert we własnej osobie.
Monodram, pióra satyryka Tomasza Jachimka, został napisany specjalnie dla Neinerta. I trzeba przyznać, że, wcielając się w postać prowincjonalnego aktora Franciszka Rzepki, Mirosław Nienert daje z siebie wszystko. Widownia płacze ze śmiechu na spektaklach, a krytyka, ujęta i tematem i sposobem jego przedstawienia, doceniła monodram wieloma prestiżowymi nagrodami.
Sam autor tekstu, Tomasz Jachimek, tak określił genezę powstania sztuki: „Miałem kiedyś przyjemność pić wódkę ze Znanym Aktorem. Przez pierwsze pięć kieliszków Znany Aktor imponował, błyszczał, bił blaskiem, robił wrażenie i świecił się, jak nieupudrowane czoło w reflektorze punktowym. Przez drugie pięć kieliszków opowiedział wszystkie możliwe kawały i anegdoty. Przez kolejne pięć dogłębnie przedstawił swój cały burzliwy życiorys. Przez następne pięć dochodził do wniosku, że wszystko to nie ma sensu, świat jest do dupy, a jego nikt nie docenia należycie. Później – klasycznie: taksówka, rzyganko i wielkie wygrażanie pięścią, że on jeszcze wszystkim pokaże”.
Wszystkie te fazy doskonale pokazuje na scenie Franciszek Rzepka, czyli Mirosław Neinert. Spektakl zostanie pokazany w niedzielę, 7 lutego, o godzinie 18. Organizatorzy proszą o wcześniejszą rezerwację biletów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.