Prasa i media w Polsce nagłaśniają najmniejsze kichnięcie ekologów, które staje się wydarzeniem dnia. Nie trzeba dodawać, że są to media zagraniczne, które w blisko 80–90 proc. opanowały krajowy rynek informacji - uważa Adam Maksymowicz
fot: ARC
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Panie Stasiu, ja nie jestem daltonista,
przez most w Hamilton przejezdzam raz
na dwa tygodnie....Ja znam dobrze
wszystkie oczyszalnie sciekow od
Hamilton do Niagara Falls, w kazdej cos
certyfikowalem, do dzisiaj pamietam
polityka z Waszego regionu, ktory, w
celach propagandy wyborczej, publicznie
nalal wody z koncowego procesu
oczyszczania sciekow i wypil....Problem
zanieczyszczenia jeziora Ontario to nie
standardy ontaryjskie, tylko podtruwanie
ze stanu New York i Pan doskonale o tym
wie....Jesli chodzi o zanieczyszczenia
naszych hut to problem jest, np. w
Sudbury, ale nie dlatego, ze rzad nie
chce nic robic....Tam sa stare
manofaktury, ale ludzie zarabiaja dobre
pieniadze i nie chca nowych fabryk, bo
to wiazaloby sie z nizszymi
zarobkami....Czuje przez skore, ze jest
Pan skrzywiony przez propagande zwiazkow
zawodowych....Doradzam wycieczke do
Sudbury, gdzie Panscy koledzy z
tamtejszych zw. zaw. od lat blokuja
modernizacje tamtejszych hut, tam
zobaczy Pan kolor gazow i osady pylow !
A jesli chodzi o zanieczyszczenia Zatoki
Hamiltonskiej, prosze podac wyniki
testow, wtedy bedziemy to porownywac z
innymi, podobnymi rejonami....To, ze Pan
opiera sie na relacji szwagra, nawet po
trzezwemu, jeszcze nic nie znaczy.....
Np. u nas, w Ontario, w Hamilton (to
taki nasz Gorny Slask jesli chodzi o
huty) dym z kominow jest bialutki jak
lilijka.
Ha, ha mieszkam w hamiltonie, wiec
dobrze wiem jaki jest kolor dymu!
Problem hut to nie gazy lecz odpadowa
woda! Zatoka hamiltonska to jedno
wielkie zatrute bajoro, ktorego
oczysczenie bedzie kosztowac setki
milionow dolarow. A powietrze tutaj jest
najgorsze w Ontario! Nie ma co sie znowu
tak chwalic!
Nie wypowiadam się w szczegółach
dotyczących oczyszczania dymów
kominowych przyszłej elektrowni w
Legnicy. Z tego co wiem to całą
sprawę pilotuje Kopalnia i Elektrownia
Węgla Brunatnego "Turoszów" w
Bogatyni, która posiada jeden z
najnowocześniejszych w Europie
systemów oczyszczania wszystkiego co
powstaje w wyniku spalania węgla
brunatnego. Legnicką inicjatywę
wspiera też Związek Pracodawców
"Porozumienie Producentów Węgla
Brunatnego" w Bogatyni. Akademia
Górniczo - Hutnicza powołała Komitet
Sterujący tym przedsięwzięciem na
czele ze swoim rektorem. Rok temu
odbyła sie w tej sprawie konferencja
naukowo - rządowa w Krakowie, która
wystarczająco pod względem
merytorycznym zawodowym i technicznym
przedłożyła rządowi odpowiednie
uzasadnienia, wyliczenia, zyski itp.
Niestety, rząd RP nie kieruje się
racjonalnością i naukowymi studiami,
tylko sondażami opinii publicznej i one
wyznaczają kierunek jego prac. Tzw.
opinia publiczna decydująca o
sondażach sterowana jest z zagranicy
(Polacy mają za granicą kupować drogi
prąd, a nie jak to zamierzają
sprzedawać tam swój tani prąd).
Wzsystkie studia materiały itp. rząd w
tej sprawie posiada. Ich naukowe,
dydaktyczne, fachowe i zawodowe
zestawienie zostało zawarte w książce
profesora AGH Zbigniewa Kasztelewicza
pt. "Węgiel brunatny optymalna oferta
energetyczna dla Polski" (Bogatynia -
Wrocław 2007).Proszę zapoznac się z
tą pracą. Jest to pozycja tym bardziej
godna uwagi, ponieważ jej autor zanim
podjął pracę naukową był
długoletnim pracownikiem i dyrektorem
kopalni Konin. Pozwoli Pan, że na tych
łamach pożegnam się z Czytelnikami,
gdyż tekst ten jest ostatnim jaki
napisałem w serii moich wypowiedzi dla
nettg pl na temat polskiego górnictwa i
energetyki. Brak czasu i inne obowiązki
nie pozwalają mi na kontynuację tego
niewątpliwie intrygującego zajęcia. W
tym miejscu chcę też podziękować
wszystkim moim Czytelnikom za życzliwe,
fachowe i kompetentne uwagi oraz
wypowiedzi na poruszane przeze mnie
tematy. Być może, że jak znajdę
kiedyś trochę więcej czasu powrócę
do tej tematyki.
Chce pogratulowac Panu, Drogi Panie
Adamie,nowej publikacjii...Mozna sie z
tym zgadzac lub nie, ale nie mozna Panu
odmowic panstwowo-tworczego toku
myslenia. Z Legnica bylem zwiazany
bardzo blisko przed emigracja w
1980-1981, budowalem Zaklad Produkcji
Wody w Przybkowie, wtedy w powijakach.
Pamietam zolte dymy z tamtejszych hut, a
gospodarze z pobliskich wiosek
sprzedawali warzywa w Kieleckiem....Do
tego bede nawiazywal w dyskusji nad
Panskim materialem, bo akurat znam sie
dobrze na czesci w/w projektu od
procesu, przez komin do atmosfery....Z
samym wyrobiskiem nie ma problemu, to
jest tylko wyglad, co mozna potem, jak
Pan slusznie dowodzi, umiejetnie
zagospodarowac. Z hermetyzacja procesu
tez nie powinno byc
problemu....Pozostaje problem skladnikow
tablicy Mendelejewa i ich zwiazkow oraz
pylow, ktore wychodza z procesu...Jaka
jest substancja mineralna, jej sklad
fazowy, chemiczny i wlasciwosci fizyczne
zloz legnickich ?To wiaze sie z
wielkoscia zanieczyszczen
gazowych...Poza tym w procesie
przetwarzania w.b. moze dojsc do
polaczen toksycznych...Trzeba postawic
Dust Collector, ktory wychwyci pyly ale
tylko gruboziarniste, potem musi byc
Filter do pylow drobnych...Potem
Pluczka, czyli Wieza Absorbcyjna, trzeba
wtryskiwac roztwor, ktory zaabsorbuje
szkodliwe gazy...Czynnik poabsorbcyjny
mozna zutylizowac, ale czy to jest latwe
? Pyly osiadle w zbiornikach Dust
Collector trzeba gdzies odprowadzic....
Trzeba pokonac opory DC, Filtra, Wiezy
Absorbcyjnej ( Wet Scrubber) a przede
wszystkim jej mokrego wypelnienia, a do
tego jest potrzebny olbrzymi Wentylator
o barzdo duzej mocy Silnika, do tego
dochodza Pompy, Urzadzenia Kontrolne,
Automatyka, obsluga instalacji...Ale ja
tego nie liczylem, nie wiem, czy to sie
oplaca, tu musza usiasc spece od
gornictwa,energetycy, elektrycy, chemicy
i inzynierowie-specjalisci od
projektowania urzadzen odpylajacych i
odsiarczajacych, nalezy okreslic zasob
w.b., ich sklad, koszt budowy elektrowni
( ktora w przypadku wegla brunatnego
musi byc na miejscu) oraz metody
wysokoskutecznego oczyszczania produktow
spalania....Jesli to pracuje to taki
raport nalezy przedstawic politykom :
just to make decision! Jak Pan wie,
jestem specjalista od komfortu
cieplnego, potrafie wyczuc bez zadnego
instrumentu roznice miedzy przecietna
zawartoscia CO2 w powietrzu, czyli 700
ppm a 1100 ppm....Panstwo zyjecie w
Polsce na co dzien i nie widzicie
kolosalnych, pozytywnych zmian, jakie
Polska uczynila w dziedzinie redukcji
szkodliwych gazow, ale ja to widze i
mierze swoim mozgiem w kilkuletnich
interwalach czasowych.....To , co Pan
pisze o niemieckich elektrowniach wegla
brunatnego jest bardzo ciekawe, czy Pan
je widzial? Jesli dym z kominow jest
bialy, to jest OK, ale jesli jest
zabarwiony na zolto, to ja bym nie
rekomendowal przykladu. Np. u nas, w
Ontario, w Hamilton (to taki nasz Gorny
Slask jesli chodzi o huty) dym z kominow
jest bialutki jak lilijka, a np. na
Kubie obserwowalem jaskrawo-zolty kolor
ziejacy z tamtejszych kominow....
P.S. Ja nie jestem zwolennikiem hasla "
elektrownie atomowe albo smierc ! ".
Wypowiadam sie tylko na temat ich
standardow bezpieczenstwa, w testowaniu
ktorych bralem
bezposredni udzial...
Chce pogratulowac Panu, Drogi Panie
Adamie,nowej publikacjii...Mozna sie z
tym zgadzac lub nie, ale nie mozna Panu
odmowic panstwowo-tworczego toku
myslenia. Z Legnica bylem zwiazany
bardzo blisko przed emigracja w
1980-1981, budowalem Zaklad Produkcji
Wody w Przybkowie, wtedy w powijakach.
Pamietam zolte dymy z tamtejszych hut, a
gospodarze z pobliskich wiosek
sprzedawali warzywa w Kieleckiem....Do
tego bede nawiazywal w dyskusji nad
Panskim materialem, bo akurat znam sie
dobrze na czesci w/w projektu od
procesu, przez komin do atmosfery....Z
samym wyrobiskiem nie ma problemu, to
jest tylko wyglad, co mozna potem, jak
Pan slusznie dowodzi, umiejetnie
zagospodarowac. Z hermetyzacja procesu
tez nie powinno byc
problemu....Pozostaje problem skladnikow
tablicy Mendelejewa i ich zwiazkow oraz
pylow, ktore wychodza z procesu...Jaka
jest substancja mineralna, jej sklad
fazowy, chemiczny i wlasciwosci fizyczne
zloz legnickich ?To wiaze sie z
wielkoscia zanieczyszczen
gazowych...Poza tym w procesie
przetwarzania w.b. moze dojsc do
polaczen toksycznych...Trzeba postawic
Dust Collector, ktory wychwyci pyly ale
tylko gruboziarniste, potem musi byc
Filter do pylow drobnych...Potem
Pluczka, czyli Wieza Absorbcyjna, trzeba
wtryskiwac roztwor, ktory zaabsorbuje
szkodliwe gazy...Czynnik poabsorbcyjny
mozna zutylizowac, ale czy to jest latwe
? Pyly osiadle w zbiornikach Dust
Collector trzeba gdzies odprowadzic....
Trzeba pokonac opory DC, Filtra, Wiezy
Absorbcyjnej ( Wet Scrubber) a przede
wszystkim jej mokrego wypelnienia, a do
tego jest potrzebny olbrzymi Wentylator
o barzdo duzej mocy Silnika, do tego
dochodza Pompy, Urzadzenia Kontrolne,
Automatyka, obsluga instalacji...Ale ja
tego nie liczylem, nie wiem, czy to sie
oplaca, tu musza usiasc spece od
gornictwa,energetycy, elektrycy, chemicy
i inzynierowie-specjalisci od
projektowania urzadzen odpylajacych i
odsiarczajacych, nalezy okreslic zasob
w.b., ich sklad, koszt budowy elektrowni
( ktora w przypadku wegla brunatnego
musi byc na miejscu) oraz metody
wysokoskutecznego oczyszczania produktow
spalania....Jesli to pracuje to taki
raport nalezy przedstawic politykom :
just to make decision! Jak Pan wie,
jestem specjalista od komfortu
cieplnego, potrafie wyczuc bez zadnego
instrumentu roznice miedzy przecietna
zawartoscia CO2 w powietrzu, czyli 700
ppm a 1100 ppm....Panstwo zyjecie w
Polsce na co dzien i nie widzicie
kolosalnych, pozytywnych zmian, jakie
Polska uczynila w dziedzinie redukcji
szkodliwych gazow, ale ja to widze i
mierze swoim mozgiem w kilkuletnich
interwalach czasowych.....To , co Pan
pisze o niemieckich elektrowniach wegla
brunatnego jest bardzo ciekawe, czy Pan
je widzial? Jesli dym z kominow jest
bialy, to jest OK, ale jesli jest
zabarwiony na zolto, to ja bym nie
rekomendowal przykladu. Np. u nas, w
Ontario, w Hamilton (to taki nasz Gorny
Slask jesli chodzi o huty) dym z kominow
jest bialutki jak lilijka, a np. na
Kubie obserwowalem jaskrawo-zolty kolor
ziejacy z tamtejszych kominow....
P.S. Ja nie jestem zwolennikiem hasla "
elektrownie atomowe albo smierc ! ".
Wypowiadam sie tylko na temat ich
standardow bezpieczenstwa, w testowaniu
ktorych bralem
bezposredni udzial...
Ron, jak już będziesz w tym gimnazjum,
to poproś o dodatkowe lekcje z
ortografii, bo PRZECIEŻ nie wystarczy
czytać ze zrozumieniem, ale i warto
pisać bez błędów...
Ron, nie wystarczy umieć czytać.
Trzeba jeszcze rozumieć, co się czyta.
Mam jednak dla Ciebie dobrą
informację, uczą tego w gimnazjum.
Masz więc szansę...
co za kłamliwy artykuł! TO CO JEST
PRZYCZYNĄ JEDNYCH Z NAJWYŻSZYCH CEN
ENERGII ELEKTRYCZNEJ JAKA JEST W POLSCE
W STOSUNKU DO INNYCH KRAJÓW UE?
PRZECIESZ NASZA ENERGETYKA OPARTA JEST
TERAZ PRAWIE CAŁKOWICIE NA WĘGLU!!!!
Panie Stasiu, ja nie jestem daltonista, przez most w Hamilton przejezdzam raz na dwa tygodnie....Ja znam dobrze wszystkie oczyszalnie sciekow od Hamilton do Niagara Falls, w kazdej cos certyfikowalem, do dzisiaj pamietam polityka z Waszego regionu, ktory, w celach propagandy wyborczej, publicznie nalal wody z koncowego procesu oczyszczania sciekow i wypil....Problem zanieczyszczenia jeziora Ontario to nie standardy ontaryjskie, tylko podtruwanie ze stanu New York i Pan doskonale o tym wie....Jesli chodzi o zanieczyszczenia naszych hut to problem jest, np. w Sudbury, ale nie dlatego, ze rzad nie chce nic robic....Tam sa stare manofaktury, ale ludzie zarabiaja dobre pieniadze i nie chca nowych fabryk, bo to wiazaloby sie z nizszymi zarobkami....Czuje przez skore, ze jest Pan skrzywiony przez propagande zwiazkow zawodowych....Doradzam wycieczke do Sudbury, gdzie Panscy koledzy z tamtejszych zw. zaw. od lat blokuja modernizacje tamtejszych hut, tam zobaczy Pan kolor gazow i osady pylow ! A jesli chodzi o zanieczyszczenia Zatoki Hamiltonskiej, prosze podac wyniki testow, wtedy bedziemy to porownywac z innymi, podobnymi rejonami....To, ze Pan opiera sie na relacji szwagra, nawet po trzezwemu, jeszcze nic nie znaczy.....
Np. u nas, w Ontario, w Hamilton (to taki nasz Gorny Slask jesli chodzi o huty) dym z kominow jest bialutki jak lilijka. Ha, ha mieszkam w hamiltonie, wiec dobrze wiem jaki jest kolor dymu! Problem hut to nie gazy lecz odpadowa woda! Zatoka hamiltonska to jedno wielkie zatrute bajoro, ktorego oczysczenie bedzie kosztowac setki milionow dolarow. A powietrze tutaj jest najgorsze w Ontario! Nie ma co sie znowu tak chwalic!
Nie wypowiadam się w szczegółach dotyczących oczyszczania dymów kominowych przyszłej elektrowni w Legnicy. Z tego co wiem to całą sprawę pilotuje Kopalnia i Elektrownia Węgla Brunatnego "Turoszów" w Bogatyni, która posiada jeden z najnowocześniejszych w Europie systemów oczyszczania wszystkiego co powstaje w wyniku spalania węgla brunatnego. Legnicką inicjatywę wspiera też Związek Pracodawców "Porozumienie Producentów Węgla Brunatnego" w Bogatyni. Akademia Górniczo - Hutnicza powołała Komitet Sterujący tym przedsięwzięciem na czele ze swoim rektorem. Rok temu odbyła sie w tej sprawie konferencja naukowo - rządowa w Krakowie, która wystarczająco pod względem merytorycznym zawodowym i technicznym przedłożyła rządowi odpowiednie uzasadnienia, wyliczenia, zyski itp. Niestety, rząd RP nie kieruje się racjonalnością i naukowymi studiami, tylko sondażami opinii publicznej i one wyznaczają kierunek jego prac. Tzw. opinia publiczna decydująca o sondażach sterowana jest z zagranicy (Polacy mają za granicą kupować drogi prąd, a nie jak to zamierzają sprzedawać tam swój tani prąd). Wzsystkie studia materiały itp. rząd w tej sprawie posiada. Ich naukowe, dydaktyczne, fachowe i zawodowe zestawienie zostało zawarte w książce profesora AGH Zbigniewa Kasztelewicza pt. "Węgiel brunatny optymalna oferta energetyczna dla Polski" (Bogatynia - Wrocław 2007).Proszę zapoznac się z tą pracą. Jest to pozycja tym bardziej godna uwagi, ponieważ jej autor zanim podjął pracę naukową był długoletnim pracownikiem i dyrektorem kopalni Konin. Pozwoli Pan, że na tych łamach pożegnam się z Czytelnikami, gdyż tekst ten jest ostatnim jaki napisałem w serii moich wypowiedzi dla nettg pl na temat polskiego górnictwa i energetyki. Brak czasu i inne obowiązki nie pozwalają mi na kontynuację tego niewątpliwie intrygującego zajęcia. W tym miejscu chcę też podziękować wszystkim moim Czytelnikom za życzliwe, fachowe i kompetentne uwagi oraz wypowiedzi na poruszane przeze mnie tematy. Być może, że jak znajdę kiedyś trochę więcej czasu powrócę do tej tematyki.
Chce pogratulowac Panu, Drogi Panie Adamie,nowej publikacjii...Mozna sie z tym zgadzac lub nie, ale nie mozna Panu odmowic panstwowo-tworczego toku myslenia. Z Legnica bylem zwiazany bardzo blisko przed emigracja w 1980-1981, budowalem Zaklad Produkcji Wody w Przybkowie, wtedy w powijakach. Pamietam zolte dymy z tamtejszych hut, a gospodarze z pobliskich wiosek sprzedawali warzywa w Kieleckiem....Do tego bede nawiazywal w dyskusji nad Panskim materialem, bo akurat znam sie dobrze na czesci w/w projektu od procesu, przez komin do atmosfery....Z samym wyrobiskiem nie ma problemu, to jest tylko wyglad, co mozna potem, jak Pan slusznie dowodzi, umiejetnie zagospodarowac. Z hermetyzacja procesu tez nie powinno byc problemu....Pozostaje problem skladnikow tablicy Mendelejewa i ich zwiazkow oraz pylow, ktore wychodza z procesu...Jaka jest substancja mineralna, jej sklad fazowy, chemiczny i wlasciwosci fizyczne zloz legnickich ?To wiaze sie z wielkoscia zanieczyszczen gazowych...Poza tym w procesie przetwarzania w.b. moze dojsc do polaczen toksycznych...Trzeba postawic Dust Collector, ktory wychwyci pyly ale tylko gruboziarniste, potem musi byc Filter do pylow drobnych...Potem Pluczka, czyli Wieza Absorbcyjna, trzeba wtryskiwac roztwor, ktory zaabsorbuje szkodliwe gazy...Czynnik poabsorbcyjny mozna zutylizowac, ale czy to jest latwe ? Pyly osiadle w zbiornikach Dust Collector trzeba gdzies odprowadzic.... Trzeba pokonac opory DC, Filtra, Wiezy Absorbcyjnej ( Wet Scrubber) a przede wszystkim jej mokrego wypelnienia, a do tego jest potrzebny olbrzymi Wentylator o barzdo duzej mocy Silnika, do tego dochodza Pompy, Urzadzenia Kontrolne, Automatyka, obsluga instalacji...Ale ja tego nie liczylem, nie wiem, czy to sie oplaca, tu musza usiasc spece od gornictwa,energetycy, elektrycy, chemicy i inzynierowie-specjalisci od projektowania urzadzen odpylajacych i odsiarczajacych, nalezy okreslic zasob w.b., ich sklad, koszt budowy elektrowni ( ktora w przypadku wegla brunatnego musi byc na miejscu) oraz metody wysokoskutecznego oczyszczania produktow spalania....Jesli to pracuje to taki raport nalezy przedstawic politykom : just to make decision! Jak Pan wie, jestem specjalista od komfortu cieplnego, potrafie wyczuc bez zadnego instrumentu roznice miedzy przecietna zawartoscia CO2 w powietrzu, czyli 700 ppm a 1100 ppm....Panstwo zyjecie w Polsce na co dzien i nie widzicie kolosalnych, pozytywnych zmian, jakie Polska uczynila w dziedzinie redukcji szkodliwych gazow, ale ja to widze i mierze swoim mozgiem w kilkuletnich interwalach czasowych.....To , co Pan pisze o niemieckich elektrowniach wegla brunatnego jest bardzo ciekawe, czy Pan je widzial? Jesli dym z kominow jest bialy, to jest OK, ale jesli jest zabarwiony na zolto, to ja bym nie rekomendowal przykladu. Np. u nas, w Ontario, w Hamilton (to taki nasz Gorny Slask jesli chodzi o huty) dym z kominow jest bialutki jak lilijka, a np. na Kubie obserwowalem jaskrawo-zolty kolor ziejacy z tamtejszych kominow.... P.S. Ja nie jestem zwolennikiem hasla " elektrownie atomowe albo smierc ! ". Wypowiadam sie tylko na temat ich standardow bezpieczenstwa, w testowaniu ktorych bralem bezposredni udzial...
Chce pogratulowac Panu, Drogi Panie Adamie,nowej publikacjii...Mozna sie z tym zgadzac lub nie, ale nie mozna Panu odmowic panstwowo-tworczego toku myslenia. Z Legnica bylem zwiazany bardzo blisko przed emigracja w 1980-1981, budowalem Zaklad Produkcji Wody w Przybkowie, wtedy w powijakach. Pamietam zolte dymy z tamtejszych hut, a gospodarze z pobliskich wiosek sprzedawali warzywa w Kieleckiem....Do tego bede nawiazywal w dyskusji nad Panskim materialem, bo akurat znam sie dobrze na czesci w/w projektu od procesu, przez komin do atmosfery....Z samym wyrobiskiem nie ma problemu, to jest tylko wyglad, co mozna potem, jak Pan slusznie dowodzi, umiejetnie zagospodarowac. Z hermetyzacja procesu tez nie powinno byc problemu....Pozostaje problem skladnikow tablicy Mendelejewa i ich zwiazkow oraz pylow, ktore wychodza z procesu...Jaka jest substancja mineralna, jej sklad fazowy, chemiczny i wlasciwosci fizyczne zloz legnickich ?To wiaze sie z wielkoscia zanieczyszczen gazowych...Poza tym w procesie przetwarzania w.b. moze dojsc do polaczen toksycznych...Trzeba postawic Dust Collector, ktory wychwyci pyly ale tylko gruboziarniste, potem musi byc Filter do pylow drobnych...Potem Pluczka, czyli Wieza Absorbcyjna, trzeba wtryskiwac roztwor, ktory zaabsorbuje szkodliwe gazy...Czynnik poabsorbcyjny mozna zutylizowac, ale czy to jest latwe ? Pyly osiadle w zbiornikach Dust Collector trzeba gdzies odprowadzic.... Trzeba pokonac opory DC, Filtra, Wiezy Absorbcyjnej ( Wet Scrubber) a przede wszystkim jej mokrego wypelnienia, a do tego jest potrzebny olbrzymi Wentylator o barzdo duzej mocy Silnika, do tego dochodza Pompy, Urzadzenia Kontrolne, Automatyka, obsluga instalacji...Ale ja tego nie liczylem, nie wiem, czy to sie oplaca, tu musza usiasc spece od gornictwa,energetycy, elektrycy, chemicy i inzynierowie-specjalisci od projektowania urzadzen odpylajacych i odsiarczajacych, nalezy okreslic zasob w.b., ich sklad, koszt budowy elektrowni ( ktora w przypadku wegla brunatnego musi byc na miejscu) oraz metody wysokoskutecznego oczyszczania produktow spalania....Jesli to pracuje to taki raport nalezy przedstawic politykom : just to make decision! Jak Pan wie, jestem specjalista od komfortu cieplnego, potrafie wyczuc bez zadnego instrumentu roznice miedzy przecietna zawartoscia CO2 w powietrzu, czyli 700 ppm a 1100 ppm....Panstwo zyjecie w Polsce na co dzien i nie widzicie kolosalnych, pozytywnych zmian, jakie Polska uczynila w dziedzinie redukcji szkodliwych gazow, ale ja to widze i mierze swoim mozgiem w kilkuletnich interwalach czasowych.....To , co Pan pisze o niemieckich elektrowniach wegla brunatnego jest bardzo ciekawe, czy Pan je widzial? Jesli dym z kominow jest bialy, to jest OK, ale jesli jest zabarwiony na zolto, to ja bym nie rekomendowal przykladu. Np. u nas, w Ontario, w Hamilton (to taki nasz Gorny Slask jesli chodzi o huty) dym z kominow jest bialutki jak lilijka, a np. na Kubie obserwowalem jaskrawo-zolty kolor ziejacy z tamtejszych kominow.... P.S. Ja nie jestem zwolennikiem hasla " elektrownie atomowe albo smierc ! ". Wypowiadam sie tylko na temat ich standardow bezpieczenstwa, w testowaniu ktorych bralem bezposredni udzial...
Ron, jak już będziesz w tym gimnazjum, to poproś o dodatkowe lekcje z ortografii, bo PRZECIEŻ nie wystarczy czytać ze zrozumieniem, ale i warto pisać bez błędów...
Ron, nie wystarczy umieć czytać. Trzeba jeszcze rozumieć, co się czyta. Mam jednak dla Ciebie dobrą informację, uczą tego w gimnazjum. Masz więc szansę...
co za kłamliwy artykuł! TO CO JEST PRZYCZYNĄ JEDNYCH Z NAJWYŻSZYCH CEN ENERGII ELEKTRYCZNEJ JAKA JEST W POLSCE W STOSUNKU DO INNYCH KRAJÓW UE? PRZECIESZ NASZA ENERGETYKA OPARTA JEST TERAZ PRAWIE CAŁKOWICIE NA WĘGLU!!!!