- W górnictwie i lotnictwie nowo wprowadzane przepisy często pisane są krwią. Propozycje rozporządzeń wykonawczych, które przedkładamy dzisiaj do Państwa oceny, są uzasadnione konkretnymi wypadkami w kopalniach węgla kamiennego w ostatnich latach, między innymi katastrofami w Halembie i Wujek Ruch Śląsk - powiedział Piotr Litwa, prezes Wyższego Urzędu Górniczego prezentując przygotowane przez Urząd propozycje przepisów w sprawach monitorowania, prewencji i zwalczania zagrożeń metanowego i pożarowego oraz prowadzenia akcji ratowniczych.
Podczas dzisiejszych obrad komisji ds. atmosfery kopalnianej i zagrożeń areologicznych w podziemnych zakładach górniczych po raz pierwszy uczestniczył prezes WUG. Skierował pod analizę i ocenę ekspertów 71 propozycji przepisów, które w jego przekonaniu warto ująć w przepisach wykonawczych do Ustawy Prawo geologiczne i górnicze, która wejdzie w życie 1 stycznia 2012 r. W czerwcu br. zostały one przesłane do oceny przedsiębiorców górniczych z prośbą oszacowania kosztów wprowadzenia proponowanych regulacji w zakładach górniczych. Takiej analizy przedsiębiorcy nie przedstawili kierownictwu WUG.
Zapisy proponowane w inicjatywie legislacyjnej dotyczą bardzo szczegółowych kwestii, np. rozmieszczenia metanomierzy i innych przyrządów pomiarowych, szerokości wyrobisk, stosowanych tam przeciwwybuchowych, liczebności zastępów ratowniczych.
Po wstępnej dyskusji eksperci postanowili wyłonić spośród siebie pięcioosobowy zespół, który przeanalizuje przedłożone propozycje i wypracuje stanowisko komisji (organ doradczy prezesa WUG). Zespół będzie poszerzany, zależnie od potrzeb o specjalistów z danej dziedziny (np. gazometrii, ratownictwa itd). W pracach zespołu uczestniczyć będzie także przedstawiciel WUG. Po dopracowaniu proponowanych rozporządzeń przez Komisję zostaną one przekazane ministerstwu gospodarki do wykorzystania.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
oj śmieszny rylu - to co robisz to się nazywa odwrócenie uwagi lub kota ogonem na zamówienie.
No tak, gornictwo znow przynosi zyski mozna rozpoczac kolejne "dojenie" tej "krowy mlecznej" znow lobby wynikajace z przepisow (a jakze inaczej) pozwola na powstawanie spolek jednego zamowienia pod ktore beda robione SIWZ-y, ktorch Prezesami beda Panowie urzednicy lub dla niepoznaki zony, synowie etc. a zyski beda plynely szerokim strumieniem. Kiedys WUG zarabial na certyfikatach, dopuszczeniach etc. teraz czas na prawdziwe "biznesy".