REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTAC./NIEROTAC. STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA370x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP]
13 grudnia 2025 09:00 Trybuna Górnicza Rozmawiał: Tomasz Czoik

Kopalnie były niegdyś miejscem przyspieszonego kursu języka śląskiego

Prof. dr hab. Jolanta Tambor
fot: ARC

Rozmowa z prof. dr hab. JOLANTĄ TAMBOR z Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Śląskiego, dyrektorką Szkoły Języka i Kultury Polskiej na UŚ

Skąd wziął się w ogóle zapis „Barbórka”?

W języku śląskim bardzo często spotykamy głoskę, którą nazywamy „a pochylonym” – to głoska, przy wymawianiu której język idzie bardziej do góry i do tyłu niż przy „a”, a w końcu zrównuje się z „o”. Dlatego imię Barbara często wymawiane było na Śląsku w formie „Barbora”. A Barbórka jest po prostu zdrobnieniem od „Barbory”.

Jeszcze do 1971 r. w języku polskim obowiązywała pisownia „Barburka”. Przyznam, że dość kuriozalnie wyglądają dziś archiwalne artykuły relacjonujące np. „Rajd Barburki”.

Jest w języku polskim trochę wyrazów, które funkcjonują z dziwną pisownią, na pierwszy rzut oka nielogiczną. Tak jak np. kluski, które piszemy przez „u” otwarte, mimo tego, że powinno się je zapisywać przez „ó” zamknięte, ponieważ słowo to pochodzi od niemieckiego „Kloss”. Z kolei ogórki piszemy przez „ó” zamknięte, mimo że pochodzą od greckiego wyrazu „auguros”. Tak się dzieje czasami, że pewne nielogiczne posunięcia w języku się utrwalają. A sama zmiana – czy raczej przywrócenie właściwej – nazwy pisowni „Barburki” w dzisiejszą Barbórkę była też ukłonem w kierunku lokalnej, śląskiej tradycji.

Nazwa „Barbórka” jest dziś znana w całej Polsce?

Myślę, że niekoniecznie. Ślązacy też nie znają wielu nazw świąt celebrowanych w innych częściach Polski. Np. o świętomarcińskich rogalach, o dniu św. Marcina dowiedziałam się dopiero jako osoba dorosła. A dzisiaj taki rogal z białym makiem mogę kupić u siebie pod blokiem – to jest jednak efekt mocnej popularyzacji tego święta w ostatnich latach. Więc o Barbórce trochę wiadomo w innych regionach zapewne, ale nie śmiałabym twierdzić, iż jest to wiedza uniwersalna.

Uważa pani, że to, jak Barbórka jest pokazywana w języku mediów i popkultury, wpływa na utrwalenie pewnych stereotypów o Śląsku, jego mieszkańcach i języku śląskim?

Każde folklorystyczne czy folkloryzujące przedstawienie dawnych zwyczajów bazuje trochę na stereotypach i je utrwala. U kogo i na ile się one utrwalają? To zależy, z jaką siłą jest pokazywane, ale także jaki jest poziom wiedzy odbiorcy.

Za czasów Gierka w telewizji rzeczywiście pokazywano wielkie imprezy w Spodku, pękającym w szwach od górników w mundurach i z orderami. Dzisiaj tak to już nie wygląda, nie ma tej „przaśności” z jednej i wielkiej pompy z drugiej strony. Mamy za to wspaniałe koncerty w NOSPR-ze czy Filharmonii Śląskiej, ale także śląskie wydarzenia teatralne na wysokim poziomie.

Oczywiście trochę folkloru musi zostać w przekazie dotyczącym obyczajów i tradycji barbórkowych, bo było to święto ludowe, święto warstw robotniczych. Nie możemy zapominać o biesiadach barbórkowych, o tym, że górnicy „skokajōm przez skōra”, szczególnie ci nowi. Nie sądzę jednak, że obecny medialny obraz Barbórek robi jakąś szkodę naszemu regionowi, tym bardziej że coraz więcej osób ma świadomość, że Śląsk nie jest już dziś tak mocno zależnym od górnictwa miejscem.

Barbórka przetrwa jako święto regionalne, czy z czasem może stać się raczej muzealnym reliktem zrozumiałym tylko dla historyków i regionalistów?

Bardzo chciałabym, żeby Barbórka przetrwała. Sama zawsze puszczam studentom „Barbórkę” Macieja Pieprzycy w tym czasie, bo to genialny film, który jest pretekstem do rozmowy o ścieraniu się starego i nowego, tradycji z nowoczesnością. Konkluzją zawsze jest zdanie, że tradycja musi przetrwać.

W jakim stopniu tożsamość górnicza wpływa na utrwalanie lub zanikanie pewnych elementów języka śląskiego? Czy perspektywa kresu górnictwa węgla kamiennego w naszym regionie jest zagrożeniem dla przyszłości godki?

Myślę, że w obecnej sytuacji język śląski ma się już na tyle dobrze, że nie ma takich obaw. Kiedy 25-30 lat temu naukowo zaczęłam się interesować tym językiem, to naprawdę było tak, że do świadomości przebijał się fakt, że terminologia górnicza jest podstawą śląszczyzny. Dzisiaj już tak zdecydowanie nie jest, śląski zaistniał w tak wielu kontekstach, że poradzi sobie bez górniczej „podpórki”.

W górnictwie naszego regionu było widać niegdyś bardzo duże różnice językowe. W śląskich kopalniach do dziś pozdrawia się gromkim „Szczęść Boże”, natomiast w nieistniejących już zagłębiowskich mówiono po prostu „Dzień dobry”. W sosnowieckich czy czeladzkich kopalniach nie było też „sztajgrów”, nie mówiło się o „grubie”.

Każdy język ma swoje profesjolekty. Gdybyśmy posłuchali lekarzy, jak mówią przy stole operacyjnym, no to byśmy pewnie też zbyt wiele z tego nie rozumieli, bo używają oni wielu specyficznych skrótów i terminów. Tak samo jest np. z odmianą komputerową i informatyczną itp.

Górnicy też oczywiście używają swojego zawodowego języka, a właściwie zawodowej odmiany języka, z tym że profesjolekt górniczy śląski funkcjonuje w ramach języka śląskiego, natomiast profesjolekt górniczy polski bazuje na języku polskim. Choć, rzecz jasna, górnik ze Śląska najpewniej dogadałby się z górnikiem z Bogdanki, znalazłoby się tam kilka terminów zaczerpniętych ze śląskiego czy wspólnych ze śląskim.

W latach 60. i 70. do kopalń przyjeżdżały tysiące osób napływowych z różnych części Polski. Trafiały do miejsca, gdzie prawie wszyscy mówili po śląsku, a często tylko po śląsku. Czy kopalnia była wtedy miejscem największego „przyspieszonym kursem śląskiego” w historii regionu?

Zdecydowanie tak. Przypominam sobie np. kolegów mojego dziadka i mojego taty, górników z KWK Nowy Wirek, którzy tak pięknie godali, że wydawało mi się, że są „najprawdziwszymi” rodowitymi (echt) Ślązokami. Okazało się, że niektórzy z nich są osobami, które przyjechały tu do pracy z różnych miejsc, co było dla mnie dużym szokiem.

Przy okazji swojej habilitacji miałam możliwość porozmawiać z wieloma górnikami, którzy przyjechali na Śląsk z innych części Polski i – jak przyznawali – faktycznie musieli przejść „przyspieszony kurs” i błyskawicznie nauczyć się godki. Było to konieczne, żeby dobrze się porozumiewać z kolegami i żeby być dobrze traktowanym. Tym bardziej, że nie brakowało różnych konfliktów między górnikami Ślązakami a górnikami napływowymi. Dobrze ilustruje to anegdota o tym, jak nowy, przyjezdny pracownik kopalni został wysłany przez kolegów do przyniesienia kibla sztromu. Nieszczęśnik, zamiast pracować, biegał wte i wewte, żeby wykonać zadanie. W efekcie godziny spędzone na poszukiwaniu zostały mu odliczone od dniówki.

Wracając jeszcze do Barbórki – ma pani jakieś szczególne wspomnienia związane z tym świętem?

Mam praktycznie same miłe wspomnienia. 4 grudnia to był taki dzień w szkole, w którym nauczycielki, które na każdym kroku karciły za godanie po śląsku, przymykały na to oko – przecież choćby nazwy narzędzi górniczych czy elementów górniczego ubrania musiały wybrzmieć po śląsku.

Barbórka była też w zasadzie jedyną okazją do obchodzenia imienin na Śląsku, tylko Basie mogły sobie na coś takiego pozwolić. Zresztą pamiętam, że zawsze na placu musiała być jakaś Barbara. To była przepustka do tego, żeby później urządzać „babskie combry”. Zresztą ja sama mam na drugie imię Barbara. Zostało mi ono nadane celowo. No bo jakże by inaczej na Śląsku i w rodzinie górniczej? A ja tradycję podtrzymałam i moja córka też ma na drugie Barbara.

Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.

REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM]
Więcej z kategorii
REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
REKLAMA 900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
Komentarze (0) pokaż wszystkie
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
CZĘSTO CZYTANE
Senat: Ustawa górnicza z jedną poprawką jednak wraca do komisji. Chodzi o PG Silesia
10 grudnia 2025
18 tys. odsłon
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - UNDER]