Stowarzyszenia BoMiasto przeprowadziło przed Barbórką badania dotyczące przyszłości rynku pracy na Śląsku po zamknięciu kopalń. Wyniki zaskakują. Zwłaszcza te z prawej strony sceny politycznej.
Odpowiedź o przyszłość, która wyłania się z najnowszego badania przeprowadzonego na zlecenie stowarzyszenia BoMiasto, może zaskoczyć. Młodzi mężczyźni ze Śląska - w tym także wyborcy Konfederacji - rozwiązanie problemu stałego spadku zatrudnienia w górnictwie widzą w gospodarce przyjaznej środowisku. Aż 82 proc. ankietowanych w badaniu „Barbórka 2.0: przyszłość pracy na Śląsku" uważa, że praca w czystym przemyśle byłaby dla nich atrakcyjna. 87 proc. jest przekonana, że firmy ograniczające zużycie energii i emisje w procesach produkcyjnych tworzą atrakcyjne miejsca pracy dla innych mieszkańców regionu.
BoMiasto informuje, że czysty przemysł nieoczekiwanie dobrze oceniany jest także przez wyborców partii prawicowych, które w swoich hasłach głoszą sceptycyzm wobec transformacji energetycznej. Aż 67 proc. ankietowanych, deklarujących poparcie dla Konfederacji, uważa, że rozwój czystego przemysłu oznacza inwestycje w atrakcyjne miejsca pracy.
- Co ciekawe większość młodych mężczyzn, niezależnie od swoich decyzji przy urnach wyborczych, jest zdania, że czysty przemysł może zwiększyć atrakcyjność Śląska i jest ważnym czynnikiem dla budowania konkurencyjności regionu. Takie odpowiedzi w naszym badaniu wskazało np. ponad 70 proc. ankietowanych deklarujących poparcie dla Konfederacji - wyjaśnia Alicja Piekarz, socjolożka i autorka badania „Barbórka 2.0: przyszłość pracy na Śląsku".
Ankiety przeprowadzono wśród młodych mężczyzn, którzy jako grupa w ogólnopolskich badaniach często wskazywani są jako najbardziej sceptyczni wobec zmiany klimatu i zielonej transformacji. Potwierdzają to m.in badania CBOS z 2023 roku („Postawy wobec transformacji energetycznej") zgodnie, z którymi mężczyźni wyrażają większą ostrożność niż kobiety wobec szybkiego osiągnięcia celu neutralności klimatycznej przez Polskę. W badaniu „Barbórka 2.0" postanowiono przyjrzeć się bliżej poglądom tej grupy.
Ankietę wypełniło ponad pół tysiąca mężczyzn w wieku od 25 do 40 lat. Wśród badanych znaleźli się m.in, górnicy, elektrycy i pracownicy produkcji mieszkający przede wszystkim w obrębie Górnośląsko - Zagłębiowskiej Metropolii.
Skąd wiec tak duże poparcie dla czystego przemysłu? Badanie pokazuje, jak ważna jest dla młodych mężczyzn stabilność i bezpieczeństwo zatrudnienia. Aż 89 proc. ankietowanych uważa, że atrakcyjna praca musi być przede wszystkim stabilna, a 70 proc. z nich wskazuje wynagrodzenie jako najważniejszy aspekt.
- To dowód na to, że transformacja energetyczna to proces, w którym wbrew pozorom najważniejsze nie są wcale kopalnie i węgiel. W centrum jest praca, która na Śląsku miała i nadal ma szczególną wartość - podkreśla Karolina Skórka, prezeska stowarzyszenia BoMiasto.
- Czysty przemysł jest szansą nie tylko na rozwój regionu, ale także na stabilne zatrudnienie, dlatego jest atrakcyjny dla osób o różnych poglądach politycznych, również tych deklarujących sceptycyzm wobec polityk klimatycznych - wyjaśnia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.