Stany Zjednoczone i Japonia podpisały umowę ramową mającą na celu zabezpieczenie dostaw pierwiastków ziem rzadkich i minerałów krytycznych. To przełomowy dokument. Jego celem jest zmniejszenie uzależnienia od dominacji Chin na rynku.
Prezydent USA Donald Trump i premier Japonii Sanae Takaichi podpisali umowę podczas wizyty Trumpa w Tokio.
- Dokument obejmuje współpracę w zakresie wydobycia, recyklingu, składowania i inwestycji w łańcuchy dostaw minerałów, które mają kluczowe znaczenie dla sektorów obronnego, motoryzacyjnego, elektronicznego i energetycznego. Chociaż umowa określa szereg środków politycznych, nie zawiera bezpośrednich zobowiązań finansowych - donosi portal mining.com.
Ukazała się też lista projektów krajów w dziedzinie energetyki, sztucznej inteligencji i minerałów krytycznych, przy czym japońskie firmy rozważają inwestycje w USA sięgające 400 miliardów dolarów.
- Biały Dom okrzyknął to porozumienie fundamentem „nowej złotej ery stale rozwijającego się sojuszu USA–Japonia”. Podobnie jak podobne porozumienia zawarte w ostatnich tygodniach z Australią i Malezją, umowa z Tokio zawiera zobowiązanie obu krajów do mobilizacji rządowych i prywatnych inwestycji w celu zwiększenia krajowego wydobycia i przetwórstwa. Strony zobowiązały się również do wspólnego identyfikowania kluczowych projektów i luk w dostawach pierwiastków ziem rzadkich i produktów pochodnych, takich jak magnesy trwałe, baterie, katalizatory i materiały optyczne - pisze mining.com.
30 października Trump ma się spotkać z prezydentem Chin Xi Jinpingiem w Korei Południowej. Negocjatorzy przygotowali już grunt pod rozmowy na temat możliwej umowy handlowej, w której pierwiastki ziem rzadkich mają być głównym celem.
Chiny, które odpowiadają za większość światowej produkcji pierwiastków ziem rzadkich, nałożyły w kwietniu ograniczenia dostaw w odpowiedzi na cła wprowadzone przez USA.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.