Jedna z obietnic wyborczych premiera Donalda Tuska dotyczyła odnowienia w Bytomiu 40 kamienic – na ten cel miało trafić 200 mln złotych do miasta. Ale jak dotąd pieniędzy nie ma.
- Śląskie miasta, a Bytom jest wśród nich perłą, są piękne. Mamy czasami takie wyobrażenie: okręg przemysłowy, kopalnie, huty i nie kojarzy nam się to ze słowem ładny. Bytom jest przepięknym miastem i ja jako gdańszczanin mogę coś na ten temat powiedzieć – podkreślił podczas swojej tegorocznej wizyty w Bytomiu premier Tusk.
Premier zapowiedział, że do końca 2026 roku Bytom na rewitalizację kamienic dostanie łącznie 200 mln zł.
Miasto złożyło wniosek o przekazanie 167 mln złotych z rezerwy celowej premiera. Kłopot w tym, że by ubiegać się o te środki, po swojej stronie Bytom musi zabezpieczyć 20 procent wskazanej kwoty. Pieniędzy, której miasto nie ma. Wniosek trafił do wojewody śląskiego, a stamtąd do Ministerstwa Finansów.
Bytom chce zrewitalizować 47 kamienic, głównie tych znajdujących się w centrum. Co z wkładem własnym? Miasto stara się o specjalny grant na ten cel. W tej chwili urzędnicy przygotowują dokumentacje projektowe do przyszłego remontu kamienic. Jeśli wszystko się powiedzie, remonty kamienic w centrum tego wyjątkowego ze względu na swoją historię miasta ruszą w przyszłym roku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.