Demokratyczna Republika Konga, największy na świecie producent kobaltu, zdecydowała o zakończeniu obowiązującego od lutego zakazu eksportu tego surowca. Zmiany wejdą w życie 16 października br. i będą polegały na wprowadzeniu limitów eksportowych.
Jak informuje agencja Reuters, do końca 2025 roku limit wyniesie 18 125 ton, a w latach 2026–2027 – po 96 600 ton rocznie. Kobalt, niezbędny w produkcji baterii dla samochodów elektrycznych, elektroniki i magazynów energii, jest surowcem o strategicznym znaczeniu dla transformacji energetycznej.
Od zakazu do limitów
Zakaz eksportu wprowadzono w lutym, gdy ceny kobaltu spadły do najniższego poziomu od dziewięciu lat. W czerwcu został przedłużony, co uderzyło w największych producentów – m.in. Glencore (Szwajcaria) i CMOC Group (Chiny). Firmy te zmuszone były ogłosić stan force majeure, czyli formalne wstrzymanie realizacji kontraktów z powodu nadzwyczajnych okoliczności.
Nowe zasady przewidują, że limity będą ustalane na podstawie wcześniejszych wolumenów eksportu poszczególnych przedsiębiorstw. 10 proc. całości trafi na krajowe projekty strategiczne. Władze zastrzegły sobie prawo do dostosowywania limitów w zależności od sytuacji rynkowej, a także do odkupu nadwyżek metalu od firm przekraczających kwartalne przydziały.
Pełna wersja artykułu dostępna jest na portalu energiapress.pl
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.