Już w najbliższą środę w Lublinie rozpocznie obrady VI Polski Kongres Górniczy. Z tej okazji rozmawiamy z dr. hab. inż. Arturem Dyczko, przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego VI Polskiego Kongresu Górniczego, dyrektorem Oddziału Górnośląskiego Państwowego Instytutu Geologicznego - PIB, adiunktem w Instytucie Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk.
Już w środę w Lublinie rozpoczyna się VI Polski Kongres Górniczy. Czym to wydarzenie wyróżnia się na tle poprzednich edycji?
- Tegoroczny Kongres ma wyjątkową symbolikę. Po pierwsze, jego gospodarzem i współorganizatorem jest Lubelski Węgiel Bogdanka, który obchodzi jubileusz 50-lecia. Bogdanka była jednym z ostatnich wielkich projektów górniczych w Polsce PRL – planowano całe Lubelskie Zagłębie Węglowe z siedmioma kopalniami. Ostatecznie, dzięki determinacji pracowników i kolejnym transformacjom, przetrwała jedna kopalnia, która do dziś się rozwija, adaptując do nowych realiów i działając w zgodzie ze społecznością lokalną i środowiskiem. To, że właśnie Bogdanka jest gospodarzem Kongresu, symbolicznie ucieleśnia proces ciągłej adaptacji i transformacji. Po drugie, Kongres po raz pierwszy nabiera nowego wymiaru. Uczelnie techniczne – Politechnika Śląska, Politechnika Wrocławska oraz Akademia Górniczo-Hutnicza, spotykają się na uniwersytecie UMCS, aby razem z przedstawicielami nauk przyrodniczych i humanistycznych rozmawiać o przyszłości górnictwa. W mojej ocenie to przełom, bo branża nie może rozwijać się w izolacji – potrzebna jest współpraca inżynierów z biologami, geologami, hydrogeologami, ornitologami, informatykami i automatykami. Tylko wtedy wyznaczymy zasady funkcjonowania nowego, odpowiedzialnego przemysłu.
Program tegorocznej edycji Kongresu jest – jak widzę – szeroki.
- Będą trzy dni intensywnych obrad w ramach szesnastu sesji tematycznych – od geologii i inżynierii po biologię, ochronę środowiska i cyberbezpieczeństwo i prawie 240 wystąpień naukowych i branżowych. Oprócz tego mamy wydarzenia specjalne – warsztaty CyberPoligon ISAC SIG oraz 3 sesje wyjazdowe w LW Bogdanka. Program został tak zaprojektowany, by pokazać szerokie spektrum wyzwań: od geologii i inżynierii, po środowisko, cyfryzację i bezpieczeństwo. To właśnie w Lublinie spotkają się nauka, przemysł i społeczeństwo, by wspólnie rozmawiać o przyszłości górnictwa i bezpieczeństwie surowcowym Polski.
Wspomniał Pan o ISAC SIG. Co to za inicjatywa?
- To bardzo ważny punkt pierwszego dnia. ISAC SIG – Surowce i Georóżnorodność powstał w czerwcu z inicjatywy Państwowego Instytutu Geologicznego, Wyższego Urzędu Górniczego oraz Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią PAN. Jego zadaniem jest dbanie o bezpieczeństwo informacyjne sektora surowcowego, wspieranie samorządów i ochrona danych krytycznych. Podczas Kongresu do ISAC SIG dołączą m.in. JSW, PGG, LW Bogdanka, ENEA, PGE GiEK, a także Politechnika Warszawska i Tauron. Podpisanie porozumień z tymi podmiotami będzie ważnym momentem sesji plenarnej.
Jakie tematy – pańskim zdaniem - zdominują dyskusję podczas Kongresu?
- Przewodnim wątkiem są pierwiastki krytyczne. To one decydują dziś o transformacji energetycznej, elektromobilności, nowoczesnych technologiach i obronności. Sesję plenarną otworzy panel dyskusyjny: „Surowce Krytyczne – wyścig o przyszłość”, który będzie kołem zamachowym całej debaty. Państwowy Instytut Geologiczny opracował Krajowy Plan Poszukiwawczy Pierwiastków Krytycznych na zlecenie Głównego Geologa Kraju, zgodnie z dyrektywą Critical Raw Materials Act. Wiemy, że Polska ma te zasoby, wiemy, gdzie i jakie – teraz musimy zastanowić się, jak je zabezpieczyć i przygotować kadry oraz infrastrukturę do ich pozyskania.
Czy Kongres dotyka również kwestii edukacji i przygotowania nowych kadr?
- Tak, i to bardzo mocno. Jednym z ważnych punktów będzie Porozumienie uczelni technicznych – Politechniki Śląskiej, Politechniki Wrocławskiej i AGH. Chcemy wspólnie podjąć wyzwanie kształcenia nowej generacji inżynierów i specjalistów, którzy będą w stanie realizować projekty górnicze w przyszłości.
Na zakończenie obrad planowany jest CyberPoligon. Skąd ten wątek akurat na Kongresie górniczym?
- Górnictwo przyszłości to nie tylko surowce, ale też bezpieczeństwo cyfrowe realizowanego procesu docelowo mocno zautomatyzowanego. Dane geologiczne, infrastruktura i wiedza to dziś zasoby strategiczne. CyberPoligon ISAC SIG to warsztaty, które uczą jak zabezpieczać te informacje i jak ważne jest, by cyfrowa tarcza bezpieczeństwa towarzyszyła transformacji surowcowej. Ostatnim akcentem będzie spotkanie z młodzieżą – uczniami klas o profilu cyberbezpieczeństwo – które podkreśli, że ta transformacja dotyczy także a może zwłaszcza nowych pokoleń.
Kulminacją Kongresu będzie przyjęcie Deklaracji Lubelskiej. Czego ona dotyczy?
- Deklaracja Lubelska to wyraz wspólnej intencji całego środowiska górniczego i naukowego. Polska stoi dziś wobec wyzwań transformacji energetycznej, rosnącej konkurencji o dostęp do surowców oraz presji regulacyjnej wynikającej z polityki klimatycznej Unii Europejskiej. W tym kontekście Deklaracja Lubelska jest zatem wspólnym głosem środowiska górniczego, wskazującym na konieczność prowadzenia suwerennej, zrównoważonej i odpowiedzialnej polityki surowcowej. Jednym z najważniejszych wniosków Kongresu i fundamentem Deklaracji jest koncepcja budowy „cyfrowej tarczy bezpieczeństwa”, która ma chronić proces transformacji przed zagrożeniami. Marzę aby głównym ośrodkiem współdziałania w tym zakresie było Centrum Geoinformacji i Cyberbezpieczeństwa, którego rola wykracza poza klasyczne podejście do polityki surowcowej. Bezpieczeństwo państwa to dziś nie tylko dostęp do surowców, ale także ochrona danych, infrastruktury technicznej i wiedzy geologicznej – traktowanych jako zasób strategiczny i element bezpieczeństwa narodowego. Chciałbym podkreślić, iż nasza Deklaracja jest wyrazem oczekiwań, doświadczeń i wiedzy środowiska, które od lat tworzy fundament bezpieczeństwa surowcowego Polski.
Ostatnio pojawiają się w mediach publikacje sugerujące, że powinniśmy wręcz wstydzić się słowa „górnictwo”. I faktycznie, przykładów daleko szukać nie trzeba. Wielu wstydzi się go, usuwa z nazw firm. Co Pan na to powie?
- To fakt, wręcz nie sposób nie dostrzec tego w życiu codziennym. Nie zgadzam się z takim podejściem i walczę ze stereotypami coraz głośniej podawanymi do opinii publicznej. Górnictwo nie jest powodem do wstydu – przeciwnie, to część naszej historii i tożsamości, fundament bezpieczeństwa Polski. Ale jednocześnie to już nie jest tylko węgiel czy zamykane kopalnie. Górnictwo to dziś także nowe surowce, pierwiastki krytyczne, geologia samorządowa i środowiskowa, cyfryzacja i cyberbezpieczeństwo. To troska o przyrodę i współpraca z lokalnymi społecznościami. Na Kongresie pokazujemy, że górnictwo może być dumą, jeśli je dobrze rozumiemy i mądrze go rozwijamy. W Lublinie chcemy udowodnić, że górnictwo przyszłości to nie zaszłość, lecz szansa i odpowiedzialność – wobec kraju, gospodarki i młodego pokolenia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.