- Decyzji SKO nie komentujemy szczegółowo, ponieważ całą sprawę odmowy zgody na organizację imprezy przez panią prezydent uważamy za otwartą. Wycofanie naszego odwołania było skuteczne – obecnie gromadzimy dokumentację w ramach procedury odszkodowawczej – informuje spółka American Rodeo Polska, która w Gliwicach chciała zorganizować rodeo.
Mimo posiadanych przez spółkę zgód, opieki weterynaryjnej miasto w ostatniej chwili zablokowało możliwość zorganizowania imprezy. Decyzję władz Gliwic potwierdziło SKO, uznając, że miasto miało prawo zablokować wydarzenie. Organizatorzy mówią jednak – to przez opieszałość nie mogliśmy imprezy przenieść w inne miejsce - i to miasto musi teraz zapłacić.
- Wycofaliśmy odwołanie z SKO nie dlatego, że uznaliśmy rację miasta, lecz dlatego, że nawet w przypadku uchylenia decyzji przez SKO nie moglibyśmy już zapewnić zwierzętom odpowiedniego okresu adaptacji i odpoczynku przed imprezą. Dobrostan zwierząt pozostaje naszym absolutnym priorytetem - komentuje organizator wydarzenia.
Dodając: - Uzyskaliśmy wszystkie wymagane zgody od właściwych instytucji. Miasto kilkakrotnie prosiło nas o dodatkowe dokumenty i wyjaśnienia – wszystkie zostały przez nas dostarczone w komplecie i w wyznaczonych terminach, często bardzo krótkich - czytamy w specjalnym oświadczeniu.
Organizator przypomina także, że „Arena od stycznia nie uległa żadnym zmianom. Mimo pozytywnych opinii służb, dopiero we wrześniu – w piątkowy wieczór – otrzymaliśmy informację od pani prezydent, że obiekt rzekomo nie nadaje się do pokazów z udziałem zwierząt”.
- Stanowczo nie zgadzamy się z lansowaną tezą o „okrutnych warunkach hodowli byków czy koni”. Wysoka wartość tych zwierząt wymaga wyjątkowej troski o ich zdrowie i kondycję. Dla nas to nie tylko zwierzęta sportowe – to nasi przyjaciele. Więzi emocjonalne jeźdźców i właścicieli są niezwykle silne. Po zakończeniu kariery sportowej zwierzęta trafiają do hodowli, gdzie mają zapewnioną godną i bezpieczną „sportową emeryturę - przekazuje organizator imprezy.
Teraz organizatorzy skarżąc się na opieszałość miasta i jego urzędników zapowiadają walkę przed sądem. Chodzi o milion złotych. Tyle miały wynieść koszty poniesione przez American Rodeo Polska.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.