Jak wynika z projektu budżetu na 2026 r., w przyszłym roku w Polsce planowane jest wydobycie węgla kamiennego na poziomie 44,6 mln. Także w 2027 r. założono wydobycie na poziomie 44,6 mln ton, a w 2028 r. na poziomie 43,5 mln ton - informuje Polska Agencja Prasowa.
"Wielkość wydobycia węgla w Polsce ma istotne znaczenie dla zapewnienia niezależności krajowego rynku energii. Przyjęte wartości są zatem uwarunkowane koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju. Przyjęta wartość miernika została zaplanowana w oparciu o prognozy i założenia przygotowane przez spółki wydobywcze, a w przypadku spółek publicznych o dane publiczne dostępne w ramach przedstawionych strategii" - czytamy w projekcie budżetu na 2026 rok.
Autorzy dokumentu wskazują, że niewykonanie wskaźnika mogłoby być potencjalnie związane m.in. z: sytuacjami nadzwyczajnymi występującymi w trakcie eksploatacji, dynamicznie zmieniającymi się warunkami górniczogeologicznymi, jak również polityką klimatyczną UE powodującą stopniowe ograniczenie możliwości wykorzystywania węgla w sektorze elektroenergetycznym.
"Należy mieć na względzie, że wzrost udziału odnawialnych źródeł energii w bilansie paliwowoenergetycznym skutkuje niższym zapotrzebowaniem na energię elektryczną produkowaną z węgla, a w konsekwencji zmniejszenie zapotrzebowania na węgiel" - wskazano.
W 2024 roku polskie kopalnie wydobyły 44 mln ton węgla, to mniej niż rok wcześniej
Według Agencji Rozwoju Przemysłu, w 2024 r. polskie kopalnie wydobyły ok. 44 mln ton węgla kamiennego, co oznaczało spadek o 4,3 mln ton w porównaniu z 2023 r.
Na zadanie priorytetowe pt. "Bezpieczeństwo gospodarcze państwa i gospodarka złożami kopalin, w tym surowcami energetycznymi", przewidziano w projekcie budżetu na 2026 r. nakłady rzędu ponad 14 mld zł.
"Prognozowana skonsolidowana kwota wydatków na realizację zadania w latach 2026-2028 wynosi 28,96 mld zł, w tym planowana skonsolidowana kwota wydatków na 2026 r. wynosi 14,11 mld zł" - wskazano.
"Kwota ta obejmuje cele tj. zapewnienie odpowiedniego wolumenu mocy pozwalającego na bezpieczne funkcjonowanie systemu elektroenergetycznego; zabezpieczenie potrzeb rynku w zakresie dostaw surowca krajowego oraz zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego kraju w wyniku dywersyfikacji struktury energii elektrycznej poprzez wprowadzenie energetyki jądrowej" - napisano.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
No właśnie @Rob Son. Gdybyś czytał co komentujesz, to 2 akapicie pisze to (najważniejsze napiszę Ci drukowanymi literami): /Autorzy dokumentu wskazują, że niewykonanie wskaźnika mogłoby być potencjalnie związane m in. z: sytuacjami nadzwyczajnymi występującymi w trakcie eksploatacji, dynamicznie zmieniającymi się warunkami górniczogeologicznymi, jak również POLITYKĄ KLIMATYCZNĄ UE powodującą stopniowe OGRANICZENIE możliwości wykorzystywania WĘGLA w sektorze elektroenergetycznym./ Już wiesz dlaczego napisałem, że więcej OZE oznacza więcej węgla.
Tylko co mnie oze w artykule o kopalniach?Zaraz dopusz że rolnicy chcą itd Górnictwo chce kasę z schodzenia z wydobycia jeśli nie schodzi to... dziękuję.
@Rob Son. Racja. Ilość OZE wzrasta, wydobycie węgla w Polsce także - przypadek? Och, gdyby tak zieloni nie chcieli 3 BLN PLN do 2040 roku mimo, że OZE coraz więcej.
Jeśli tao prawda to podaymtnik ich nie dofinansuje bo to już nie jest schodzenie z wydobycia!