Odpowiedzialność zbiorowa? Najwyraźniej tak! Miasta, spółdzielnie, czy wspólnoty mieszkaniowe coraz częściej przypominają, upominają i grożą – wyższe opłaty czekają na tych, którzy źle segregują śmieci.
W Bytomiu obowiązuje nowy, wyższy pułap opłat za odbiór odpadów komunalnych. Dotyczy to jednej grupy. Mieszkańcy, którzy nie stosują się do zasad segregacji, muszą liczyć się ze znacznym wzrostem kosztów - zamiast standardowych 30 zł, miesięcznie za osobę, zapłacą 60 zł.
Od kilku tygodni trwa intensywna akcja sprawdzania stanu segregacji. Pracownicy firmy odbierającej odpady dokumentują przypadki łamania zasad - wykonują zdjęcia i przygotowują protokoły. Znaczne problemy pojawiają się przede wszystkim w budynkach wielomieszkaniowych, gdzie odpady do kontenerów trafiają chaotycznie, często mieszane. W domach jednorodzinnych segregacja wypada znacznie lepiej.
- Do odpadów zmieszanych trafia dosłownie wszystko – meble, ubrania, szkło, metal, gruz. To nie są przypadkowe błędy, ale świadoma ignorancja - ocenia Zuzanna Kurczek, naczelnik Wydziału Gospodarowania Odpadami Komunalnymi w Bytomiu.
Dla 4-osobowej rodziny opłata podwyższona oznacza wzrost kosztów ze 120 zł do 240 zł miesięcznie, czyli dodatkowe 1440 zł rocznie za brak segregacji. Kontrole są regularnie powtarzane - każde nowe stwierdzenie uchybień oznacza podwyżkę.
W Bytomiu stosuje się zasadę odpowiedzialności zbiorowej - jeśli wspólnota lub blok powtarza naruszenia segregacji, wszyscy mieszkańcy płacą podwyższoną stawkę. Procedura administracyjna obejmuje m.in. dokumentację fotograficzną i protokoły, choć lokatorzy mają możliwość odwołań.
Jak uniknąć kar?
Miasto przygotowało wiele narzędzi edukacyjnych, które pomagają mieszkańcom w prawidłowym sortowaniu odpadów: plakaty z instrukcjami na klatkach schodowych i przy pojemnikach; aplikacja EcoHarmonogram, która w kilka kliknięć wskazuje właściwy pojemnik; mobilne punkty zbiórki elektrośmieci i odpadów problematycznych (mPSZOK); Rzeczodzielnia - miejsce wymiany rzeczy w duchu idei ponownego użycia.
W razie wątpliwości mieszkańcy mogą zgłosić się do Wydziału Gospodarowania Odpadami Komunalnymi UM Bytom - tam uzyskają materiały edukacyjne i konkretne porady.
Bytom, jak inne gminy, ma obowiązek osiągnięcia 55 proc. poziomu recyklingu odpadów do końca 2025 roku. Miasto dotychczas osiągnęło około 25–35 proc., co znajduje się poniżej wymaganej normy i może skutkować karami finansowymi sięgającymi milionów złotych. Zmiany w opłatach za brak segregacji są elementem strategii zmierzającej do poprawy statystyk i uniknięcia sankcji sankcjonowanych przez WIOŚ.
Podobne praktyki w innych miastach jeszcze nie obowiązują, ale lokatorzy m.in. w Dąbrowie Górniczej są ostrzegani, że wrzucanie wszystkiego do odpadów zmieszanych może zakończyć się nałożeniem wyższej opłaty za śmieci.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.