Ręczne pakowanie produktów sprawia, że Twoja firma traci pieniądze. Czas, który mógłbyś wykorzystać na rozwój firmy, przecieka Ci przez palce razem z taśmą pakującą. Chcesz to zmienić? Świetnie! Poniżej znajdziesz informacje, jak zaplanować i przeprowadzić robotyzację stanowiska pakowania. Bez ryzyka. Bez chaosu. Bez marnowania budżetu.
Najpierw analiza procesu pakowania, a dopiero później automatyzacja produkcji
Kupno robota może być ekscytujące, serio. Jednak potraktuj to jako wisienkę na torcie, a nie fundament inwestycji. Najpierw weź stoper do ręki i zmierz, ile czasu zajmuje ręczne pakowanie. Ustal, gdzie najczęściej pojawiają się opóźnienia. Przyjrzyj się, jak wygląda powtarzalność i ergonomia pracy. Na tej podstawie jesteś w stanie określić czy i gdzie robotyzacja ma sens.
Automatyzacja produkcji jest potrzebna tam, gdzie trzeba wyeliminować błędy ludzkie i problem niskiej wydajności. Po znalezieniu wszystkich wąskich gardeł wiesz, na czym stoisz i czego oczekujesz od robota, np.:
* skrócenia czasu cyklu;
* zmniejszenia błędów pakowania;
* pobierania kilku produktów na raz;
* sposobu odbioru produktu.
Pamiętaj, że to robot powinien być dopasowany do procesu, a nie proces do robota.
Co działa w pakowaniu? Wybór robota, chwytaka i układu
Wybór robotów na rynku jest ogromny. Jednak technologii, które radzą sobie z pakowaniem, jest zaledwie kilka. W tym wypadku najważniejsza nie jest liczba osi. Dużo bardziej istotne są:
* precyzja;
* niezawodność;
* możliwość integracji z Twoim systemem.
Podczas wyboru robota skup się na tym, jak sprawdzi się w Twoim konkretnym procesie.
Podobnie sprawa wygląda z chwytakiem. Końcówka do pakowania kartonów nie poradzi sobie z zapakowaniem butelki. Dlatego projekt stanowiska powinien obejmować robota, ale także cały układ, czyli:
* podajniki;
* separatory;
* przenośniki;
* systemy kontroli wizyjnej.
Efektowny Transformers (robot) to tylko gadżet. W Twojej firmie dużo lepiej sprawdzi się sprzęt, który zapewnia powtarzalność i precyzję każdego dnia.
Jak uniknąć przestojów?
Robot, który ładnie wygląda, ale nie pracuje, to zwyczajnie koszt, a nie inwestycja. W związku z tym bardzo ważne jest wdrożenie, które należy odpowiednio zaplanować. Oznacza to:
* ustalenie harmonogramu na mniej obfity w zamówienia okres roku;
* przeprowadzenie testów;
* stworzenie planu B;
* przeszkolenie pracowników.
Koniecznością jest także tzw. FAT, czyli test fabryczny przed dostawą. Dzięki temu można wykryć błędy, zanim sprzęt trafi na halę. Kiedy już robot będzie zainstalowany, to warto przeprowadzić test uruchomienia na miejscu. We wszystkich tych kwestiach pomóc może doświadczony specjalista jak np. firma https://proster.net.pl/.
Ważnym elementem całej układanki są ludzie. Nawet najlepsze narzędzia potrzebują operatora, który wie, jak obsłużyć i reagować w razie awarii. Warto więc zainwestować w szkolenie zespołu, co pomoże Ci zabezpieczyć ciągłość produkcji.
Wdrożenie powinno zakończyć się uruchomieniem. Ten etap powinien być najspokojniejszy w całym procesie. Uczciwe względem siebie przepracowanie wcześniejszych kroków zapewni Ci spokój i pewność, że wszystko działa, i że każdy wie, co robić.
Czas na Twój ruch
Robotyzacja stanowiska pakowania to inwestycja, dzięki której zyskasz czas, podniesiesz jakość pracy i zwiększysz przewidywalność produkcji. Dobrze zaplanowane wdrożenie z udziałem doświadczonego partnera sprawi, że zyskasz coś więcej niż tylko maszynę.
fot. Proster
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.