Dziesiątki referatów, setki uczestników i zwiedzających, wyjątkowa wystawa maszyn górniczych. W Lubinie zakończył się Międzynarodowy Kongres Górnictwa i Hutnictwa Miedzi. To najważniejsze z wydarzeń w branży metali nieżelaznych, od lat przyciągające naukowców, praktyków i ekspertów z Polski i ze świata.
Blisko 450 uczestników Kongresu mogło wysłuchać 75 referatów, zaprezentowanych podczas 11 sesji. Rozmawiano m.in. o bazie zasobowej i perspektywach rozwoju górnictwa rud miedzi, uwarunkowaniach funkcjonowania górnictwa i hutnictwa miedzi w globalnej gospodarce oraz technicznych aspektach produkcji górniczej.
Uczestnicy poruszyli również tematykę technologii odzysku metali towarzyszących, przetwórstwa metali nieżelaznych w warunkach transformacji energetycznej, profilaktyki zagrożeń oraz organizacji i bezpieczeństwa pracy.
Kongresowi towarzyszyła, ciesząca się dużą popularnością, wystawa maszyn górniczych i hutniczych, która odbyła się na terenie Centrali KGHM w Lubinie.
Inaugurując Kongres, Andrzej Szydło, prezes zarządu KGHM Polska Miedź wskazał, że celem wydarzenia jest poszukiwanie rozwiązań technologicznych w obszarze m.in. górnictwa, hutnictwa, rafinacji i przetwórstwa, aby móc sprostać coraz trudniejszym warunkom wydobycia i produkcji. – Panele dyskusyjne i referaty powinny być inspiracją do tego, żeby każdy gram, każdy kilogram, każda tona miedzi, srebra, ołowiu, czy niklu były wydobywane efektywnie - zwrócił uwagę.
– Jeśli popatrzymy na KGHM, to nasza przewaga polega na tym, że jesteśmy kompletni – powiedział prezes Andrzej Szydło. – Potrafimy poszukiwać i rozpoznawać złoża, potrafimy wydobywać rudy miedzi. Następnie wzbogacamy je i przetapiamy w sposób bardzo efektywny w naszych hutach. Jesteśmy zintegrowanym ciągiem technologicznym – mamy górnictwo, przeróbkę oraz hutnictwo. Te elementy są od lat coraz lepiej do siebie dopasowywane. Dlatego KGHM jako jeden z nielicznych podmiotów wydobywczych w Europie ma się dobrze. Zasoby wszystkich surowców na świecie będą powoli się wyczerpywać i będą coraz trudniej osiągalne. Nie ma mowy o długoterminowym spadku cen surowców, nie tylko miedzi. Przyjdzie taki moment w przyszłości, kiedy 90% podaży miedzi na rynek to nie będzie miedź wykopana głęboko spod ziemi, czy też z kopalni odkrywkowych. Te 90% to będzie recykling. Naszym zadaniem, jako załogi KGHM, środowisk naukowych, szeroko pojętej branży metali nieżelaznej jest optymalizowanie produkcji, aby była tańsza i nadążała za regulacjami. Aby przez kolejne 30, 40 lat KGHM mógł dostarczać miedź na rynek – dodał.
– Tym, co dzisiaj nas ogranicza są możliwości techniczne i koszt jednostkowy wydobycia miedzi. Jeśli pokonamy te dwie bariery, będziemy mogli w naszym kraju produkować miedź jeszcze bardzo długo. Jest to surowiec strategiczny. Polska wydobywa połowę produkcji miedzi górniczej w Europie i myślę, że jeszcze bardzo długo wszyscy w Europie będą potrzebowali naszej miedzi – powiedział z kolei Zbigniew Bryja, wiceprezes zarządu KGHM ds. Rozwoju. – Największe wyzwanie, jakie stoi przed nami, to możliwość prowadzenia eksploatacji na dużych głębokościach. To nie tylko kwestia złoża o mniejszej miąższości, ale także występujących tam wysokich temperatur. Potrzebna jest nowa generacja maszyn, wprowadzenie automatyzacji, a z czasem może maszyn autonomicznych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.