Polska ma znaczący potencjał w obszarach badań rozwojowych dla energetyki jądrowej, takich jak materiały, czy zastąpienie elektrowni węglowych reaktorami następnych generacji - uważa wiceprezes ds. rozwoju technologii i szefowa działu badań i rozwoju Westinghouse Lou Martinez Sancho.
Westinghouse w konsorcjum z Bechtelem ma wybudować na Pomorzu pierwszą polską elektrownię jądrową. Firma jest dostawcą technologii reaktora AP1000 i paliwa jądrowego.
“Jesteśmy dobrze zorientowani w polskim ekosystemie badawczym, który jest bardzo aktywny w Europie. Naszym celem jest wykorzystanie tej cennej bazy wiedzy. Wierzymy, że Polska odegra kluczową rolę w przyszłości badań i rozwoju oraz innowacji w sektorze jądrowym, ale także ogólnie w energetyce“ - powiedziała PAP Martinez Sancho. Zapewniła jednocześnie, że Westinghouse aktywnie angażuje się we współpracę z polskimi organizacjami badawczo-rozwojowymi.
Jako jeden z obszarów Westinghouse wskazuje badania nad materiałami używanymi w reaktorach i nad nowymi materiałami, potrzebnymi w przyszłych generacjach reaktorów. “Polska posiada olbrzymi potencjał w tym zakresie, chociażby ze względu na reaktor badawczy Maria. Reaktor ten jest niezbędny do badań radiacyjnych, umożliwiając nam obserwację zachowania materiałów w warunkach napromieniowania. Dla mnie jako osoby pracującej wiele lat w przemyśle jądrowym jest to niezwykle interesujące“ - podkreśliła Martinez Sancho.
Jak zwróciła uwagę, polskie Narodowe Centrum Badań Jądrowych ma tzw. komory gorące, czyli ekranowane laboratoria przystosowane do pracy z materiałami silnie promieniotwórczymi, natomiast w Europie i Stanach Zjednoczonych istnieje bardzo niewiele obiektów, w których znajdują się takie komory. “Kiedy Polacy rozpoczną eksploatację reaktorów AP1000, będą potrzebować wielu regularnych kontroli. Posiadanie komór gorących i laboratoriów jest doskonałym rozwiązaniem, ponieważ umożliwia znacznie bardziej pogłębioną analizę zachowania niektórych materiałów. Posiadanie w kraju laboratoriów z tego rodzaju infrastrukturą to ogromny atut, ponieważ nie jest to standard na świecie“ - oceniła wiceprezes Westinghouse.
Dodała, że w Polsce prowadzone są też bardzo ciekawe prace w celu określenia optymalnej technologii umożliwiającej zastąpienie starych elektrowni węglowych jądrowymi, a kilka polskich instytucji jest w dziedzinie tych badań liderami na świecie w ramach programu DESIRE. Celem tego projektu jest opracowanie planu dekarbonizacji polskiego sektora energetycznego poprzez modernizację z wykorzystaniem reaktorów jądrowych generacji III/III+ i IV. W ramach DESIRE pracują m.in. Politechnika Śląska, Energoprojekt-Katowice, Instytut Chemii i Techniki Jądrowej.
“Uważnie monitorujemy ich pracę i chętnie współpracujemy w miarę rozwoju naszej infrastruktury w Polsce. Widzimy w tym potencjał do zastosowania na całym świecie“ - oceniła Martinez Sancho.
Koncepcja zakłada zastąpienie kotła węglowego komponentami jądrowymi przy zachowaniu turbiny i generatora. “Możliwość wykorzystania terenów istniejących elektrowni oraz dostęp do istniejącej infrastruktury i elementów konwencjonalnych bloków sieciowej sprawiłaby, że wdrożenie technologii jądrowych mogłoby być znacznie przyspieszone. Projekty badawczo-rozwojowe w tym zakresie mają na celu udowodnienie potencjału, który moim zdaniem jest bardzo duży“ - wyjaśniła wiceprezes Westinghouse. Zastrzegła jednocześnie, że konieczne są dalsze badania, np. dla oszacowania opłacalności całej koncepcji.
Inwestorem i przyszłym operatorem pierwszej polskiej elektrowni jądrowej w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu będzie należąca w 100 proc. do państwa spółka PEJ. W elektrowni mają stanąć trzy reaktory w technologii AP1000 Westinghouse. Zgodnie z obecnym harmonogramem wylanie tzw. pierwszego betonu jądrowego pod pierwszy reaktor ma nastąpić w 2028 r. Początek komercyjnej eksploatacji pierwszego bloku planuje się na 2036 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.