Zygmunt Solorz zapowiedział złożenie apelacji od nieprawomocnego wyroku sądu w Liechtensteinie - wynika z oświadczenia biznesmena. Wcześniej portal Wirtualnemedia.pl podał, że sąd w Lichtensteinie stanął po stronie dzieci Zygmunta Solorza.
Jak podkreślono w stanowisku Zygmunta Solorza, decyzja sądu pierwszej instancji nie zmienia stanu faktycznego, a kluczowym elementem pozostaje to, że zachował on kontrolę nad Fundacją TiVi.
“Wyrok Sądu I instancji nie zmienia niczego w stanie faktycznym. To co jest kluczowe, to fakt, że Zygmunt Solorz zachował kontrolę nad Fundacją TiVi. Decyzja sądu nie jest ostateczna. Zygmunt Solorz wniesie apelację od wspomnianego wyroku“ - przekazał w oświadczeniu biznesmen.
W środę portal Wirtualnemedia.pl poinformował, że sąd w Lichtensteinie oddalił powództwo Zygmunta Solorza dotyczące zmian w statucie jego fundacji TiVi Foundation, na mocy których kontrolę nad biznesami Solorza przejmą jego dzieci.
Portal cytuje oświadczenie dzieci Solorza, w którym stwierdzają one, że “wyrok potwierdza, jak daleko słuszne były nasze obawy o bezpieczeństwo Ojca i o szkodliwy wpływ, jaki wywierają na niego ludzie, próbujący przejąć jego majątek“.
W oświadczeniu przekazanym portalowi Wirtualnemedia.pl Aleksandra Żak, Tobias Solorz i Piotr Żak poinformowali, że Sąd Książęcy w Liechtensteinie oddalił pozew Zygmunta Solorza kwestionujący ważność zmian w statucie Fundacji TiVi i przeniesienia kontroli nad nią, dokonanych 2 sierpnia 2024 r.
“Sąd w pełni uznał nasze racje i oddalił powództwo Ojca. Jego otoczenie próbowało zanegować ważność oświadczenia, którym zrzekł się aktywnej kontroli nad Fundacją TiVi, będącą właścicielem Grupy Polsat Plus. Decyzja sądu jest jednak jasna. Postanowienia statutu Fundacji TiVi uruchamiające nieodwołalną sukcesję są ważne. Sąd podkreślił także, że nigdy nie wprowadziliśmy w błąd i nie oszukaliśmy naszego Ojca“ - brzmi oświadczenie. “Pomimo brutalnego ataku na rodzinę, nas oraz na interes zarządzanych przez rodzinę spółek, bezpieczniki w systemie spełniły swoją rolę. Wyrok sądu potwierdza, że sukcesja się dokonała“ - napisały dzieci Solorza.
Spór Zygmunta Solorza i jego dzieci dotyczy sukcesji w imperium biznesowym miliardera i ujawnił się we wrześniu 2024 r. Gazeta Wyborcza podała wtedy, że trójka dzieci Zygmunta Solorza wysłała ostrzeżenie do menedżerów czterech najważniejszych spółek biznesmena. Uważają one, że dobro tych spółek jest zagrożone przez osoby, które chcą przejąć kontrolę nad biznesem. Chodzi m.in. o Polsat i firmy strategiczne dla państwa. Według gazety dzieci Zygmunta Solorza są w ostrym sporze z Justyną Kulką, żoną Solorza
Jeszcze tego samego dnia, kiedy ukazał się tekst w gazecie, Solorz zapowiedział, że zdymisjonuje swoich synów z władz spółek należących do jego holdingu. Sprawa trafiła do sądu w Lichtensteinie, który wydał decyzję o ustanowieniu kuratora w TiVi Foundation i Polkomtel Foundation. Równocześnie zawieszono uprawnienia Zygmunta Solorza jako właściciela fundacji do powoływania członków ich organów zarządzających.
Główne obszary interesów Zygmunta Solorza to telekomunikacja, media, budownictwo i energetyka. Jego firmy skupione są w Grupie Polsat Plus, osobno Solorz jest też większościowym akcjonariuszem energetycznego koncernu ZE PAK.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.