Dokładna przyczyna masowych przerw w dostawie prądu, które dotknęły Hiszpanię i Portugalię, a częściowo także Francję w poniedziałek, 28 kwietnia, nadal nie jest znana. Media spekulują o wpływie dominujących w Hiszpanii w miksie energetycznym OZE. Na pewno można powiedzieć tylko, że to była najnowsza kaskadowa awaria sieci, której skala skutków przypomina to, co wydarzyło się w Teksasie w 2021 r. i w Portoryko w 2017 r.
André Aranha Corrêa do Lago, cytowany przez agencję Bloomberg przewodniczący COP30, powiedział, że wydarzenie to pokazało, iż bezpieczeństwa energetycznego nie należy postrzegać w opozycji do transformacji energetycznej.
- Nie możemy myśleć, że to albo jedno, albo drugie – powiedział Corrêa do Lago, który jest również brazylijskim sekretarzem ds. klimatu i energii. - Musimy doprowadzić do transformacji, a bezpieczeństwo energetyczne jest absolutnie niezbędne - dodał.
Podkreślił, że dostosowanie systemu energetycznego do bardziej ekstremalnych warunków pogodowych jest niezbędne. Tylko w USA spowodowane pogodą katastrofy wzrosły ponad trzykrotnie od lat 2000. Usuwanie ich skutków jest liczone w miliardach dolarów. Tym bardziej niepokojąco brzmią zapowiedzi Donalda Trumpa, który planuje odejście od zielonej energii i triumfalny powrót paliw kopalnych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.