Przedstawiciele czterech central związkowych działających w LW Bogdanka podpisali się pod listem skierowanym do premiera Donalda Tuska. Liczą na zwołanie pilnego spotkania w sprawie m.in. podporządkowania kopalni Enei i likwidacji kopalni.
„W nawiązaniu do trwającego protestu związki zawodowe działające w spółce Lubelski Węgiel Bogdanka zwracają się o zwołanie w trybie pilnym spotkania strony społecznej LW Bogdanka z przedstawicielami decyzyjnymi Ministerstwa Aktywów Państwowych, Ministerstwa Przemysłu, Ministerstwa Klimatu i Środowiska, zarządu Enea, zarządu LW Bogdanka” – napisano w piśmie z 22 stycznia do prezesa Rady Ministrów.
Jak wyliczają związkowcy celem spotkania ma być kilka tematów. Chodzi m.in. o: rewizję Zielonego Ładu, tym samym zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju oraz utrzymanie miejsc pracy w regionie; ustalenie i opracowanie harmonogramu prac w celu przedłożenia koncesji na Pole Puchaczów V, która obowiązuje do 2031 r.; wycofanie się z planów podporządkowania Grupie Kapitałowej Enea zmierzających do utracenia autonomii LW Bogdanka oraz pozostawienie spółki na GPW; pozostawienie wydobycia LW Bogdanka na odpowiednim wolumenie do 2049 r. zgodnie z zapisami umowy społecznej z 28 maja 2021 r.
Jednocześnie związkowcy poinformowali, że do czasu ustalenia daty spotkania zawieszone będą wszelkie kontakty z mediami oraz do protestu nie przyłączą się kolejne osoby. „Z chwilą ustalenia daty spotkania protest zostanie zawieszony” – czytamy w piśmie do premiera.
Pismo podpisali przedstawiciele czterech związków zawodowych działających w Bogdance - Związek Zawodowy Górników w Polsce, NSZZ Solidarność, Związek Zawodowy Kadra i Związek Zawodowy Przeróbka.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Twój komentarz czeka na zatwierdzenie przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Tu trzeba działać nie pisać.Związkowcy z PGG pisali to teraz kilka tysięcy ich członków skorzysta z odpraw i urlopów i po związkach....choć to dawno tylko biura wycieczkowe.