PGE Polska Grupa Energetyczna i Polskie Sieci Elektroenergetyczne uzgodniły nowy harmonogram eksploatacji bloków węglowych w elektrowniach konwencjonalnych Grupy PGE. Zgodnie z ustaleniami poczynionymi podczas spotkania, w którym wzięli udział Robert Kropiwnicki, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, Wojciech Wrochna, Minister, Pełnomocnik Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej oraz Dariusz Marzec, Prezes Zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej, czas pracy bloków w Elektrowni Rybnik został wydłużony do 2027 r.
- Zgodnie z ustaleniami dwa bloki Elektrowni Rybnik, z obecnie działających czterech, będą wykorzystywane do końca czerwca 2026 r., a dwa kolejne będą funkcjonowały również w 2027 r. Dzięki tej decyzji uwzględnione zostaną potrzeby sieciowe Krajowego Systemu Elektroenergetycznego i zapewnione zostanie bezpieczeństwo energetyczne, przy jednoczesnym zagwarantowaniu lokalnym odbiorcom w Rybniku niezagrożonych dostaw ciepła - czytamy w komunikacie prasowym.
Pierwotnie termin wyłączenia Elektrowni Rybnik wyznaczony był na koniec 2023 roku, co wynikało bezpośrednio z decyzji poprzedniego zarządu PGE GiEK, który pismem z dnia 30.12.2020 roku poinformował Prezesa Polskich Sieci Elektroenergetycznych o zamiarze wyłączenia z eksploatacji bloków energetycznych elektrowni.
- Wypracowane porozumienie w sprawie dalszego funkcjonowania bloków węglowych w Rybniku w kontekście ich znaczenia dla potrzeb Krajowego Systemu Elektroenergetycznego jest przykładem dobrej współpracy między producentem energii i operatorem KSE, a także wzorowym przykładem prowadzenia odpowiedzialnej polityki energetycznej Państwa uwzgledniającej potrzeby wszystkich Polaków i naszej gospodarki - powiedział Robert Kropiwnicki, wiceminister aktywów państwowych.
- Dialog prowadzony przez PGE Polską Grupą Energetyczną i Polskie Sieci Elektroenergetyczne na temat wydłużenia funkcjonowania bloków konwencjonalnych w Rybniku jest przykładem odpowiedzialnego podejścia do transformacji polskiej energetyki. Jestem przekonany, że zarówno PGE Polska Grupa Energetyczna, jak również inni gracze w polskim sektorze energetycznym realizować będą kolejne inwestycje w nowe niskoemisyjne moce wytwórcze, co umożliwi stabilne funkcjonowanie Krajowego Systemu Elektroenergetycznego – podsumował Wojciech Wrochna, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
- Uzgodnienia z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi stanowią przykład konstruktywnego podejścia do zarządzania naszą infrastrukturą energetyczną w ścisłym dialogu z operatorem sieci przesyłowej odpowiedzialnym za bezpieczeństwo energetyczne Polski. – powiedział Dariusz Marzec, prezes Zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
– Jednocześnie, podtrzymuję nasze deklaracje, że PGE odpowiedzialnie podchodzi do kwestii społecznych związanych z procesem dekarbonizacji i jako Zarząd będziemy podejmować wszelkie możliwe działania zmierzające do minimalizacji negatywnych skutków dla lokalnych społeczności i naszych pracowników – dodał Dariusz Marzec.
Czas działania istniejących elektrowni węglowych jest ściśle związany z zastępowaniem ich elastycznymi jednostkami wytwórczymi umożliwiającymi efektywną regulacyjność sieci. Przykładem takiego działania są oddane w trzecim kwartale 2024 r. przez spółkę PGE Gryfino Dolna Odra dwa bloki gazowe o łącznej mocy 1366 MW brutto, które zastąpią działające tam bloki konwencjonalne. Grupa PGE realizuje również budowę nowego bloku gazowego o mocy 880 MW w Rybniku. Planowany termin oddania inwestycji przewidziany jest na przełomie roku 2026 i 2027 wpisuje się w taki sposób działania.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
1,5 roku to sobie możecie wsadzić ...
@Oszczedny. No i przyznałeś się, że chodzi tylko o zarobki, nie tylko polskich górników. Także Polaku pracuj za 300 złotych (jak górnik w RPA), a najlepiej w czynie społecznym. Wiek emerytalny 200 lat. To jest plan dla nas.
Zarabiają na tyle mało żeby nie DOPLACAĆ do produkcji kopalń, nienależnych premii za straty i przedqczesnych emerytur.
@Oszczedny. Racja. Tylko nawet w Richards Bay minimalny wolumen zakupu to 50.000 ton jak w ARA. Jeżeli kupujesz niesort, czyli wszystkie sortymenty od kostki aż do miału plus odpady, to musi być tańszy. Sitkiem władasz perfekcyjnie - domniemam. Nie ty sugerujesz, że Polacy za dużo zarabiają, bo górnik w RPA zarabia 300 złotych.
Można kupić z USA, RPA a nawet z Australii. Wyjdzie taniej. Sugeruję, ze górnik w Polsce produkuje drozej.
@Oszczedny. Zdecydowanie! A węgiel sprowadzić z matuszki. I finansować twoje wojny. Albo przejść na niemieckie OZE i płacić za zamrożoną MWh - 612 złotych. Nie ma co, oba interesy są świetne. W Rosji górnik zarabia w przeliczeniu 2.000 złotych. Sugerujesz, że wszyscy Polacy zarabiają za dużo, bo wyznacznikiem kosztów pracy jest 2.000 złotych zarobku russs górnika. To jest podejście. Tobie @Oszczedny również życzę pensji rosyjskiego górnika. Wtedy twój będzie miał znaczenie.
Żeby to miało sens należy zamknąć kopalnie produkujące najdrożej węgiel na świecie - polskie kopalnie. Dlaczego najdroższy? Koszty górniczej pracy, które w Polce są monstrualne.