W zakładach Anwil we Włocławku, własności Orlenu, doszło do awarii. Konieczny był alarm III stopnia i ewakuacja pracowników.
4 listopada ok. godziny 23, ze względu na procedurę bezpieczeństwa w firmie Anwil S.A. we Włocławku uruchomiony został alarm chemiczny III stopnia. Zagrożenie wydostało się poza teren zakładu.
We wtorek, 5 listopada, rano Anwil poinformował, że alarm odwołano. Zadziałały procedury i systemy bezpieczeństwa, a alarm uruchomiono zapobiegawczo. Zgodnie z procedurą alarmu III stopnia do działania zostały włączone również jednostki Państwowej Straży Pożarnej.
"W wyniku zdarzenia nikt nie został poszkodowany, nie było zagrożenia dla mieszkańców miasta" - podaje spółka.
W komunikacie czytamy, że doszło do rozszczelnienia jednej z instalacji na terenie zakładów Anwilu na wydziale chlorku winylu.
"Pozostałe instalacje produkcyjne na terenie zakładu produkcyjnego pracują bez zakłóceń" - czytamy.
Samorząd poinformował, że poza teren zakładu Anwil wydostały się dwie chmury chemikaliów. Nie było jednak zagrożenia dla mieszkańców Włocławka.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.