Pierwsze osoby znalazły nową pracę na podstawie listów intencyjnych, które PKP Cargo podpisało z 17 innymi firmami - poinformował p.o. prezesa spółki Marcin Wojewódka. PKP Cargo podało, że procesem zwolnień objęto 2515 pracowników, a kolejne ponad 1200 osób odeszło z firmy w inny sposób.
Podczas Europejskiego Forum Nowych Idei, które odbywa się w Sopocie, Wojewódka zapytany został przez PAP o liczbę pracowników PKP Cargo, którzy znaleźli nową pracę dzięki listom intencyjnym, które spółka podpisała z innymi firmami.
- Mamy już pierwsze informacje o zatrudnieniach, bo część osób odchodziło od nas z końcem września. Od jednego z naszych kontrahentów w zeszłym tygodniu otrzymaliśmy informację, że już pięciu naszych pracowników podjęło tam pracę - powiedział Wojewódka. Dodał, że chodzi o jedną ze spółek remontowych, ale nie zdradził jej nazwy.
Wojewódka zaznaczył jednak, że gros pracowników z PKP Cargo odchodzi z końcem października, co oznacza, że na dokładniejsze statystyki jest jeszcze za wcześnie. Dodał, że w ramach procesu zwolnień PKP Cargo rozstanie się z grupą łącznie prawie 3800 pracowników. Jak poinformowało PKP Cargo, procesem zwolnień objęto 2515 pracowników, a kolejne ponad 1200 osób odeszło z firmy w inny sposób (np. w ramach odejść dobrowolnych). Dodano, że początkowo w ramach zwolnień grupowych spółka planowała rozstać się z 4142 pracownikami.
- Są to listy intencyjne, które mówią o tym, że będziemy aktywnie pomagali pracownikom, którzy od nas odchodzą w znalezieniu pracy u nowych pracodawców. Ułatwiamy naszym pracownikom szybkie podjęcie pracy, zrekrutowanie się na te stanowiska, które dzisiaj w ofercie ma np. PKP Intercity, PKP PLK lub Polregio - wyjaśnił p.o. prezesa spółki.
Dodał, że te podmioty poszukują np. maszynistów, osób z zaplecza technicznego oraz innych pracowników. Dodał, że PKP Cargo organizuje dni otwarte, w ramach których pomaga odchodzącym pracownikom m.in. przygotować potrzebne dokumenty oraz CV. Zaznaczył przy tym, że dany pracownik musi jednak mieć zarówno chęć podjęcia pracy u innego pracodawcy, jak i posiadać odpowiednie kwalifikacje i kompetencje na dane stanowisko.
Pełniący obowiązki prezes PKP Cargo zwrócił też uwagę, że firma podpisała listy intencyjne z kilkunastoma firmami.
- Jest to 17 firm, bardzo dużych, ważnych, znanych podmiotów i z rynku kolejowego, takich jak PKP Intercity, PKP PLK, ale też budowlanych, np. Budimex oraz firm prywatnych, budujących np. tabor - m.in. PESA, Stadler, Alstom - powiedział Wojewódka.
PKP Cargo poinformowało również, że dni otwarte są organizowane w grupie od miesiąca. Pierwsze takie wydarzenie odbyło się 19 września. Do tej pory odbyło się 11 dni otwartych, m.in. w Warszawie, Gdyni, Bydgoszczy, Katowicach i Krakowie.
25 lipca br. sąd rejonowy w Warszawie otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo, w którym postanowił otworzyć postępowanie sanacyjne dłużnika - PKP Cargo. Dzień wcześniej zarząd PKP Cargo zdecydował o przeprowadzeniu zwolnień grupowych, obejmujących do 30 proc. zatrudnionych w różnych grupach zawodowych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.