Jak wskazuje portal portal ddbełchatów.pl, 90 mln ton węgla zaspokoi ok. 20 proc. krajowej produkcji prądu przez okres ponad dwóch lat. Od chwili, gdy obszar ten w 2018 r. został zatwierdzony przez Ministerstwo Środowiska, jako dodatkowe zasoby przemysłowe w rejonie szczercowskiej odkrywki, kopalnia rozpoczęła przygotowania do wydobycia węgla. W ostatnich latach nabyto ponad 400 ha gruntów, a także zabudowania i nieruchomości. Wiadomo już, że rozszerzenie zakresu prac górniczych wchłonie wioskę Dębina. Większa część domostw została wyburzona, zlikwidowane zostały również lokalne drogi, prowadzono też wycinkę lasów.
W 2017 r. pomiędzy gminą Kleszczów a PGE GiEK zawarto porozumienie określające warunki na jakich można udostępnić kopalni tereny w okolicy wsi Dębina, aby można było tam wydobyć zalegający tam węgiel. Jednak w tym rejonie położona jest również zachodnia obwodnica gminy czyli ważny węzeł komunikacyjny. Jednym z warunków miała być budowa „drogi przez wkop”, która w zamysłach miała zastąpić drogę, pod którą położone jest złoże.
Drugim zadaniem miało być wybudowanie przez PGE sieci zasilających firmy działające w strefie przemysłowej w Bogumiłowie. Obecne biegną wzdłuż gminnej obwodnicy, której fragment miał zostać zajęty przez PGE GiEK.
Władze Kleszczowa podkreślają, że w celu zapewnienia możliwości wydobycia węgla z tzw. wysadu solnego w Dębinie, konieczne było wcześniejsze wybudowanie drogi gminnej przez zwałowisko wewnętrzne Pola Bełchatów, a to dlatego, że układ komunikacyjny wraz z sieciami energetycznymi, telekomunikacyjnymi i gazową biegnący w obszarze wysadu solnego uległby zniszczeniu. Argumentują, że niezapewnienie alternatywnej drogi niosłoby ze sobą katastrofę gospodarczą, związana z wykluczeniem komunikacyjnym i technologicznym dla przedsiębiorstw skupionych w strefie przemysłowej w Bogumiłowie.
Niestety zmiana granic gmin Kleszczów i Bełchatów ze skutkiem od 1 stycznia 2022 r. przekreśliła szansę na sfinalizowanie projektu, jaki objęty został porozumieniem. Zmiana granic objęła przeważającą część obszaru, na którym miała być realizowana inwestycja. Wobec czego w lutym 2022 r. Gmina Kleszczów oświadczyła, że owe porozumienie przestało obowiązywać.
Na tegorocznej, marcowej sesji Rady Gminy, wójt Kleszczowa podczas sesji wyraził zadowolenie z przyznania przez PGE, że zmiana granic spowodowała wielkie problemy dla funkcjonowania spółki. Podkreślił, że nie ma innego wyjścia niż powrót do dawnych granic gminy. Jedyny szybki sposób umożliwiający wydobycie węgla z wysadu solnego to powrót do współdziałania PGE GiEK i gminy Kleszczów, na warunkach jakie były szczegółowo opisane w porozumieniu z 2017 r.
Z kolei władze PGE GiEK podkreśliły wagę kontynuacji współpracy dla przyszłości przedsiębiorstwa zatrudniającego tysiące pracowników w spółkach i oddziałach. Podkreślono, że bez kontynuacji tej współpracy mogą pojawić się poważne problemy dotyczące przyszłości PGE GiEK na tym terenie.
Z obu stron padła deklaracja współdziałania w przygotowaniu wystąpienia do rządu, w którym władze gminy oraz PGE GiEK wspólnie przedstawią problemy w funkcjonowaniu kombinatu paliwowo-energetycznego o strategicznym znaczeniu dla Państwa i propozycje jego rozwiązania. Wspólna argumentacja jest siłą, która pozwoli na pożądaną zmianę – wybrzmiała konkluzja.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.