6 proc. podwyżki stawek osobistego zaszeregowania domaga się Solidarność z katowickiej firmy Gonar- Bis. Od 31 marca w zakładzie trwa spór zbiorowy.
- Negocjacje płacowe zaczęliśmy już w styczniu. Nasz postulat 6-procentowego wzrostu wynagrodzeń nie jest wygórowany, zważywszy chociażby na poziom inflacji, który wynosi ponad 4 proc. Ostatnia podwyżka stawek zaszeregowania miała u nas miejsce w styczniu 2007 roku, a więc 4 lata temu. O tamtej pory jeżeli podwyższano płace, to tylko za pomocą zwiększania premii regulaminowej - mówi Piotr Stalmach, szef Solidarności w Gonar-Bis.
W marcu związkowcy z Solidarności przeprowadzili wśród pracowników sondaż, w którym 72 proc. załogi opowiedziało się za wszczęciem sporu zbiorowego. - Na prośbę pracowników zorganizowaliśmy także spotkanie zarządu z załogą, aby kierownictwo spółki zobaczyło, jakie są nastroje w zakładzie i że nasze postulaty nie są jakimś wymysłem związkowców - zaznacza przewodniczący.
W odpowiedzi na postulaty płacowe władze firmy odpowiedziały, że nie widzą możliwości żadnych podwyżek. Po spotkaniu z załogą zarząd zaproponował uzależnienie wzrostu płac od wyników finansowych firmy. - Podwyżki miałyby nastąpić, jeżeli przez 4 kolejne miesiące bilans finansowy spółki będzie dodatni. Wiemy już, że w marcu firma przyniosła zysk. 20 maja otrzymamy wyniki za kwiecień, jeżeli również będą one dodatnie, zażądamy wcześniejszego wprowadzenia podwyżek. Nie możemy jednak wykluczyć podjęcia innych ostrzejszych kroków - podkreśla Piotr Stalmach.
Katowicka firma Gonar-Bis produkuje narzędzia górnicze. Spółka zatrudnia ok. 300 osób. Jak informuje przewodniczący, większość pracowników zarabia ok. 2000 zł netto.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.