Piątkowa, 12 lipca, sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami, a indeks Dow ustanowił nowy rekord wszech czasów, po raz pierwszy przekraczając poziom 40.000 punktów. Inwestorzy nabierają przekonania, że hossa wreszcie ma szansę wyjść poza największe spółki technologiczne i objąć szeroki rynek.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,62 proc. i wyniósł 40.000,90 pkt.
S&P 500 na koniec dnia zyskał 0,55 proc. i wyniósł 5.615,35 pkt.
Nasdaq Composite wzrósł o 0,63 proc. i zamknął sesję na poziomie 18.398,44 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 rośnie o 1,09 proc. do 2.148,27 pkt.
Wskaźnik zmienności VIX spada o 3,56 proc., do 12,46 pkt.
Indeks Dow kontynuował wzrosty w piątek, ponieważ inwestorzy przebudowują swoje portfele w kierunku spółek przemysłowych w nadziei, że po spowolnieniu inflacji nastąpi obniżka stóp procentowych przez Rezerwę Federalną we wrześniu.
Indeks Dow wzrósł o 1,8 proc. w ciągu tygodnia. Katalizatorem był czwartkowy raport pokazujący, że wskaźnik cen konsumpcyjnych spadł w czerwcu o 0,1 proc.
Historia potężnego wzrostu w dziedzinie sztucznej inteligencji była wszechogarniająca, ale nie jest to jedyna historia na rynku - powiedział David Russell, globalny dyrektor ds. strategii rynkowej w TradeStation.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.