Sytuacja bytomskiej kopalni Bobrek, która ma prowadzić wydobycie do końca 2025 r., była tematem poniedziałkowego, 1 lipca, spotkania minister przemysłu Marzeny Czarneckiej oraz Mariusza Wołosza, prezydenta Bytomia i Grzegorza Wacławka, prezesa Węglokoksu Kraj, do którego struktur należy zakład górniczy. Szefowa resortu przemysłu zapewniła w mediach społecznościowych, że nikt z pracowników kopalni nie straci pracy.
Przypomnijmy, że w czwartek, 27 czerwca, Komisja ds. zagrożeń naturalnych powołana przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego wydała negatywną opinię dotyczącą możliwości bezpiecznego prowadzenia robót górniczych w rejonie kopalni Bobrek-Miechowice 1. Jak wyjaśnił Węglokoks Kraj, skutkuje to znacznym ograniczeniem zasobów możliwych do wydobycia i koniecznością zakończenia procesu produkcji do końca 2025 r. Na decyzję nadzoru górniczego miała wpływ katastrofa, do której doszło 26 marca br. Przypomnijmy, że zgodnie z umową społeczną Bobrek miał fedrować do 2040 r. Całą sytuację opisaliśmy w portalu netTG.pl Gospodarka-Ludzie. Warto też wspomnieć, że kopalnia Bobrek już w 2015 r. była przygotowywana do likwidacji.
W rozmowie z portalem netTG.pl Gospodarka i Ludzie, prezes Węglokoksu Kraj Grzegorz Wacławek, zaznaczył że kopalnia wybierze do końca węgiel, który bezpiecznie da się wydobyć.
- Sczerpiemy wszystko to, co można sczerpać w sposób bezpieczny. Natomiast jeśli chodzi o obszar Bobrek-Miechowice 1 i znajdujące się tam pokłady 510, 507 i 509, to Komisja jednoznacznie oceniła, że bezpiecznie tego wybrać się nie da - ocenił prezes.
„Proces związany z zakończeniem eksploatacji będzie prowadzony w oparciu o zapisy zawarte w umowie społecznej z 28 maja 2021 r. z wykorzystaniem gwarancji świadczeń socjalnych, a miasto i spółka mogą liczyć na pomoc i wsparcie Ministerstwa Przemysłu dotyczące działań restrukturyzacyjnych” - zdeklarowała minister Marzena Czarnecka w mediach społecznościowych, po poniedziałkowym spotkaniu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
To chyba początek końca górnictwa na Śląsku…
Pini, to jest porządny portal poświęcony tylko i wyłącznie górnikom, więc swoje żale wylewaj na innym portalu typu pudelek.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Bardzo dobrze, ze nikt nie straci pracy, ale związki mogliby w 50-60% zlikwidować.
Nie lubię postów osób podszywających się pod związkowców z KWK Bobrek. Związkowcy ci bardziej rozsądni z KWK Bobrek już dawno poszli na JSW albo SRK centrum po znajomości
Panowie cieszcie się. Będziecie pracować w bezpieczniejszych warunkach
I dalej pompujemy pieniądz w górników. Ot ciekawostka po rządach pisu duże firmy zagraniczne uciekają z Polski i jakoś rząd nie daje zwolnionym pracownikom 5 letnich płatnych urlopów i muszą sobie radzić sami. A wam zawsze źle żenada. A i admin nie zapomnij usunąć mojego komentarza bo pewnie godzi w dobre imię górników.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
@Krzyśiu. A oprócz rubli potrafisz liczyć coś innego? Kopalnie mószom tfacz ale u mię w ruskulañdzie. Niet polszy. To cho @Krzyśiu wyśprechoł fom.
Tu na kopalni żem krulował robiłem minimum za maksimum premi Tera będę musiał tyrac6na innej. Mam to gdzieś ja się nie zgadzam. Nasza kopalnia mósi trwać.
Czyli my związkowcy na innych kopalniach będziemy siedzieć w biurach?Nie pójdę po trzydziestu latach na dół robić za drobne.